Czym się zajmuje specjalista do spraw public relations? Jakie są obowiązki programisty, a jakie managera? Jaką szkołę trzeba skończyć, żeby móc pracować jako specjalista do spraw marketingu? Nie wiesz? W tym tygodniu ruszamy z nową rubryką, w której o tym opowiemy. Co poniedziałek dowiecie się gdzie można się nauczyć nowego zawodu, jak wygląda dzień pracy takiego specjalisty i ile może on zarobić.
- Skąd się wzięły w naszym języku nazwy nowych zawodów?
- Rok 1989 zmienił naszą rzeczywistość. Trzeba było ją nazwać. Nowe nazwy weszły do języka pod wpływem zmian społecznych, gospodarczych i nowych tendencji, na przykład wzorców amerykańskich. Jesteśmy społeczeństwem informatycznym, wykorzystujemy nowe technologie, osiągnięcia cywilizacyjne. W pewnym momencie w naszym życiu pojawiły się komputery, a wraz z nimi takie nazwy zawodów jak: programista, projektant stron internetowych czy administrator baz danych.
- W jaki sposób te nazwy trafiły do naszego języka?
- Nazywaniu nowych zawodów służą wyrazy pochodne. Tworzymy je od istniejących słów. Od rzeczownika program powstał wyraz programista, czyli osoba, która tworzy programy. Inny przykład: serwisant utworzony od słowa serwis, wyrazu dość dobrze zadomowionego w języku polskim. Mamy między innymi serwisanta sprzętu komputerowego. Nowe nazwy zawodów to także zapożyczenia, czyli przenoszenie do języka polskiego wyrazów w języku obcym lub ich tłumaczenia. Może to być także nadawanie wyrazom nowych znaczeń i tworzenie nowych połączeń wyrazowych, na przykład - przedstawiciel handlowy.
- Jak poradzić sobie ze zrozumieniem znaczenia nazw zawodów?
- Sprzyja temu powszechność użycia nowej nazwy. Jeśli czegoś nie rozumiemy, zawsze możemy poprosić o wyjaśnienie językoznawcę czy przejrzeć najnowsze słowniki języka polskiego.
- Czy nazwy zawodów w językach obcych są potrzebne w polszczyźnie?
- Musimy ocenić, czy lepiej wprowadzić w ich miejsce nazwę rodzimą, czy pozostawić słowo obce. Czasami brak dokładnego odpowiednika w języku polskim. Zapożyczenia - z łaciny, niemieckiego, francuskiego, rosyjskiego - występują w naszym języku od dawna. Nie możemy być oporni na przyjmowanie obcych wyrazów, bo doprowadziłoby nas to do śmieszności językowych. Nazywalibyśmy na przykład dentystę zębologiem czy krawat zwisem męskim. Nie możemy też akceptować wszystkich zapożyczeń.