Strażacy dosłownie palą się, bo ciężkie, bojowe mundury, chełmy i rękawice nie zapewniają komfortu. Mundury mają chronić przed ogniem, groźnymi substancjami i lżejszymi urazami, otarciami. Będą nowe, ponoć lepsze.
- Mundury stanowiące wyposażenie bojowe strażaków nie spełniają naszych oczekiwań. Można powiedzieć, że pod tym względem Europa i świat już dawno nam uciekły - stwierdza st. kpt. Krzysztof Oleksak, przewodniczący Zarządu Krajowego Związku Zawodowego Strażaków "Florian", oficer Komendy Powiatowej PSP w Opatowie. - Proszę sobie wyobrazić standardową akcję przy zdarzeniu drogowym: rozpalony słońcem, topiący się asfalt i strażacy w pełnym, ciężkim umundurowaniu bojowym, w hełmach i rękawicach... Oni się w nich pocą, duszą. Owszem, umundurowanie powinno nam zapewnić jak najlepszą ochronę podczas akcji, ale zaraz po niej, gdy zwijamy węże gaśnicze, wykonujemy mniej niebezpieczne czynności, można by zdjąć część umundurowania, hełmy, rękawice. Niestety, regulaminy tego zabraniają i do końca trzeba być w pełnym rynsztunku.
Dzisiaj święto strażaków. Frątczak: - Naszą przyszłością jest specjalizacja
Związki zawodowe postulowały do tego i poprzednich kierownictw PSP, aby nieco zliberalizować regulaminy, ale bezskutecznie. Zdaniem naszego rozmówcy, to dowódca powinien decydować kiedy można pozbyć się części ciężkiego umundurowania. Ale jak na razie nie ma takiej władzy.
Jak nam wyjaśnił Krzysztof Oleksak, strażacy powinni zostać wyposażeni w mundury bojowe koloru piaskowego, ale chodzi tu nie tyle o kolor (choć ten jest lepiej widoczny nocą), co o właściwości opatentowanego materiału, który nie przepuszcza obecnych w powietrzu substancji kancerogennych. Polscy strażacy są grupą zawodową bardzo narażoną na nowotwory skóry.
- Mundur bojowy, składający się z kilku warstw specjalnej tkaniny, musi zapewniać jak najlepszą ochronę ciała strażakowi. I zapewnia. Tak jest na całym świecie - wyjaśnia st. bryg. Paweł Frątczak, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP. - To nie oznacza, że nie myślimy o jeszcze lepszych rozwiązaniach, bo takie właśnie wprowadza się na wyposażenie. To także lżejsze letnie kurtki. Związki zawodowe opiniowały projekt nowej odzieży specjalnej.
Święto strażaków z województwa kujawsko-pomorskiego 2018 [zdjęcia]
Paweł Frątczak dodaje, że stosowne zarządzenie komendanta głównego ukazało się 20 czerwca tego roku. To zarządzenie w sprawie wzorców oraz szczegółowych wymagań, cech technicznych i jakościowych przedmiotów umundurowania, odzieży specjalnej i środków ochrony indywidualnej.
- Rozpisaliśmy przetarg na zakup 247 sztuk nowego umundurowania. Czekamy na oferentów. Rozdysponowane zostaną do jednostek zawodowych w całym regionie - mówi st. kpt. Arkadiusz Piętak, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego PSP w Toruniu.
- Mamy budżet na zakup od 21 do 25 takich kurtek. Ile ich kupimy, to zależy od zaoferowanej ceny - wyjaśnia mł. bryg. Piotr Napiontek, rzecznik Szkoły Podoficerskiej PSP w Bydgoszczy. - Mamy nadzieję, że kurtki będą lepsze od obecnych, ale dopóki ich się nie dotknie, nie zobaczy, trudno mówić jak będzie.