Jak poinformował płk dr n. med. Krzysztof Kasprzak, komendant 10. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Bydgoszczy, wyjazd Zary do Afganistanu spowodowany jest pilnymi sprawami rodzinnymi. Więcej szczegółów zostanie podanych w czwartek na konferencji prasowej.
Sześcioletnia Zarka trafiła do bydgoskiego szpitala na początku listopada. Przetransportowano ją z polskiego szpitala w Ghazni, gdzie lekarze uratowali jej życie po tym, jak dziewczynka została przypadkowo postrzelona podczas starć między rebeliantami a afgańską policją.
Początkowo sądzono, że będzie konieczna operacja nerwu kulszowego. Po dokładnej diagnozie w bydgoskim szpitalu okazało się, że nie jest on uszkodzony i wystarczy rehabilitacja.
Czytaj także: Zarka nie musi być operowana