Sępolanie mogą się czuć usatysfakcjonowani. Trwająca od początku roku batalia o pozostawienie szkoły specjalnej w centrum miasta i nieodstępowanie budynku na Hallera na potrzeby Banku Spółdzielczego przyniosła efekty.
Szkoła specjalna nie opuści budynku przy Hallera w zamian za wymagającą milionowych nakładów siedzibę na ul. Przemysłowej, którą zaproponował powiatowi więcborski Bank Spółdzielczy.
Jakie zatem powody wycofania się z pomysłu przenosin podaje starosta Henryk Pawlina?
Po analizie użytkowej wykonanej na zlecenie zarządu powiatu przez pracownię projektową przy współudziale dyrektora Tomasza Bondarczyka z wydziału budownictwa inwestycji w sępoleńskim starostwie wynika, że powierzchnia niedokończonego budynku i działki (810 m kw. oraz 2,4 tys. . m kw.) spełnia warunki szkoły specjalnej i daje nawet możliwość budowy małej sali gimnastycznej i parkingu.
Nie byłoby już jednak miejsca na Warsztaty Terapii Zajęciowej. Z kolei na siedzibę WTZ, które potrzebują 250-300 m kw., budynek przy ul. Przemysłowej byłby zbyt obszerny.
Szkoła zostaje na Hallera, a zatem czas na kolejny krok starosty - remont elewacji.