Niewypłacalności obejmują niezdolność do regulowania zobowiązań wobec dostawców, skutkującą upadłością bądź którąś z form postępowania restrukturyzacyjnego.
Firmy rodzinne. Co czwarta osoba jest tak zatrudniana
Kluczowe wnioski:
* Dopływ środków w budownictwie – (czasowe?) zmniejszenie liczby niewypłacalności firm budowlanych, ale jednocześnie ich wzrost w usługach i wśród firm produkcyjnych
* Mające problemy firmy budowlane tracą wypłacalność z powodu braku aktualnych zleceń… lub ich realizacji, ale przy niewystarczającej rentowności i rosnących wyzwaniach finansowych w postaci wzrostu kosztów materiałów, robocizny, ponoszonych z tytułu podatków (odwrócony VAT).
* Problemy producentów z bardzo wielu sektorów – dostawców art. spożywczych, budowlanych, maszynowych, mebli, odzieży i obuwia etc., tracących rynek pomimo rosnącego popytu eksportowego i krajowego
* Usługi – obok firm obsługujących nieruchomości i procesy inwestycyjne wciąż widoczną grupą są niewypłacalności firm programistycznych, IT, generalnie nowych technologii
Neuca Toruń. Druga wśród największych firm rodzinnych w kraju!
* Liczba niewypłacalności wzrosła w listopadzie r/r w woj. mazowieckim, dolnośląskim, kujawsko-pomorskim i łódzkim. Poza Mazowszem (gdzie dużo było niewypłacalnych firm handlowych i usługowych) wszędzie dominowały niewypłacalności firm produkcyjnych.

- Problemy mają generalnie firmy z sektora MSP – niezależnie od tego czy są to firmy produkcyjne, budowlane czy usługowe (chociaż zazwyczaj w skali miesiąca są też 2-3 przypadki firm dużych – o obrotach liczonych w setkach milionów zł, najczęściej dystrybutorów hurtowych) - zauważa Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiadający za ocenę ryzyka. - Ciekawy jest przypadek firm produkcyjnych, których liczba niewypłacalności ostatnio rośnie, mimo równoczesnego wzrostu zamówień i sprzedaży eksportowej oraz wzrostu wykorzystania mocy produkcyjnych. Wytłumaczenie nasuwa się samo – niewypłacalne są firmy dostarczające na rynek krajowy, nie czerpiące dodatkowych benefitów z tytułu eksportu, a ponadto tracące rynek lokalny na rzecz większych firm krajowych jak i konkurencji z zagranicy (import również rośnie, poza tym gospodarka stopniowo, małymi krokami ale staje się coraz bardziej otwarta). Konkurencja niezależnie od jej pochodzenia z tytułu większej skali działalności może zaproponować lepsze ceny oraz osiągając wyższe marże finansuje nie mniej istotne inwestycje w dystrybucję i obsługę sprzedaży, czym zdobywa rynek. To tłumaczy problemy producentów z bardzo wielu sektorów. Konsolidacja dociera więc na coraz niższy poziom firm lokalnych, niegdyś w handlu – a obecnie wśród jego dostawców.

Firmy rodzinne na celowniku wicepremiera Morawieckiego (x-news/Agencja Informacyjna Polska Press):
