https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zastępca dowódcy pułku azowskiego w Mariupolu: nie poddaję się, operacja trwa

Kazimierz Sikorski
/Ukraińska Prawda /Telegram
Nie wiadomo, ilu bojowników przebywa jeszcze w podziemiach huty w Mariupolu. Wiadomo za to, że zastępca pułku azowskeigo nie poddał się.

Nie wiadomo, ilu obrońców huty Azovstal pozostało jeszcze w Mariupolu. Zastępca dowódcy pułku azowskiego kapitan Światosław Palamar opublikował w czwartek wieczorem nagranie wideo, w którym zapewnił, że nie poddał się i pozostał w hucie.

- Operacja trwa, ale nie mogę teraz podać więcej informacji – mówił Palamar, ale nie chciał ujawnić, ilu bojowników pozostaje z nim w podziemnych tunelach huty.

Denis Pushilin, szef samozwańczej republiki w Doniecku, powiedział w czwartek, że ponad połowa ukraińskich bojowników w bunkrach pod stalownią poddała się. Powtórzył też wcześniejsze oświadczenia wielu rosyjskich polityków, że żołnierze ci powinni zostać osądzeni przez sąd.

- Pozwólcie im się poddać, pozwólcie im żyć, pozwólcie im zmierzyć się z zarzutami za wszystkie ich zbrodnie – dodał Pushilin.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział wcześniej, że żołnierze broniący Mariupola będą traktowani zgodnie z międzynarodowymi normami dla jeńców wojennych, chociaż kilku wysokich rangą rosyjskich polityków zażądało postawienia ich przed sądem, a jeden nawet wezwał do ich egzekucji.

Kijów nie komentuje ewakuacji żołnierzy od wtorku, gdy wiceminister obrony Ukrainy zapowiedział, że obrońcy Azovstalu zostaną wymienieni za rosyjskich jeńców, nie podając szczegółów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska