Pod Zespołem Szkół Ponadgimnazjalnych w Świeciu od lat trudno przejechać. Auta jadące od strony amfiteatru muszą przystanąć i przepuścić te wjeżdżające w ul. Kościuszki z ulicy Hallera. Nie mogą się swobodnie minąć, bo pod szkołą często są zaparkowane samochody.
Jest już zgoda powiatu na zburzenie dwóch starych garaży, które mieszczą się za bramą placówki. Będzie to początek remontu, który poszerzy wjazd do szkoły.
Radny Piotr Szewczuk, nauczyciel ZSP, postanowił iść krok dalej. W interpelacji zaproponował, żeby przy ul. Kościuszki pojawiła się zatoczka, gdzie rodzice mogliby postawić auta dowożąc dzieci. W razie potrzeb mogłaby być też wykorzystywana jako przystanek komunikacji miejskiej.
- To nie mój pomysł. Mnie poproszono o realizację. Idea wypłynęła od rodziców, którzy narzekali na brak miejsca. O zatoczce wspomnieli policjanci, z którymi rozmawiałem przy okazji organizacji testu sprawnościowego - mówi Szewczuk.
Poparli go pozostali radni powiatowi. Zatoczkę można by wykonać przy okazji poszerzania drogi wjazdowej. Jednak potrzebna była zgoda władz Świecia, bo ul. Kościuszki to droga gminna.
Przyszła decyzja negatywna.
- Argumentuje się, że ulica jest za wąska na wprowadzenie komunikacji miejskiej, że blisko są przystanki przy ul. Wojska Polskiego i Sienkiewicza - streszcza Szewczuk. - Tylko, że tu najważniejszy nie jest ewentualny kurs busa, ale miejsce dla samochodów blokujących ruch.
Polityk zwraca też uwagę, że ruch na ulicy się zwiększy, gdy w pobliże przeniesie się Zespół Szkół Menedżerskich, a ewentualne przystanki ułatwiłyby starszym osobom dojście do gmachu starostwa. Te przy ul. Wojska Polskiego znajdują się w odległości, która dla seniorów może być barierą nie do przejścia.
Rozwiąż test: Rozpoznajesz herby miast kujawsko-pomorskiego?