Kierującego motorowerem funkcjonariusze ruchu drogowego zauważyli przed godz. 7.00 w rejonie Rudzkiego Mostu. Od zatrzymanego do kontroli 28-latka policjanci wyczuli alkohol. Wstępna weryfikacja w miejscu zatrzymania potwierdziła przypuszczenia "mundurowych". Przeprowadzona w jednostce Policji kontrola stanu trzeźwości mieszkańca gm. Kęsowo wykazała, że stężenie alkoholu w jego organizmie wynosiło 0,78 promil. 28-latek odpowie za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
O jadącym zygzakiem, na trasie Tuchola Bysław, oplu, dyżurny tucholskiej komendy został powiadomiony telefonicznie około godz. 22. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd w Bysławiu. Kierującym okazał się 29-letni mieszkaniec gminy Lubiewo. Kontrola urządzeniem alko blow wykazała jednak, że mężczyzna był trzeźwy. Okazało się, że powodem nietypowej jazdy były problemy zdrowotne mężczyzny. Nerwowe zachowanie kierującego skłoniło jednak funkcjonariuszy do poddania go kontroli osobistej. W jej trakcie policjanci ujawnili u mężczyzny 2 woreczki strunowe z białym proszkiem.
Rewolucja PiS pożera sondażowe poparcie [sondaż]
Według oświadczenia 29-latka zabezpieczony proszek to dopalacze. W sumie mieszkaniec gminy Lubiewo miał ich przy sobie około grama. - Skład zabezpieczonej przez funkcjonariuszy substancji musi zostać ustalony w trakcie badań laboratoryjnych - informujme Justyna Janiak, rzeczniczka policji w Tucholi. - W przypadku, gdy wykażą one w składzie obecność substancji zabronionych, mężczyzna odpowie za posiadanie środków odurzających.