Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawisza Bydgoszcz zagra jednak w Wałbrzychu

(DARK)
Trener Maciej Murawski musi dobrać partnera w środku defensywy dla Błażeja Jankowskiego (na górze).
Trener Maciej Murawski musi dobrać partnera w środku defensywy dla Błażeja Jankowskiego (na górze). fot. PAWEŁ SKRABA
W drugim wiosennym meczu zawiszanie jadą do Wałbrzycha.

Jeszcze w środę analizowane było spotkanie bydgoszczan z Zagłębiem Sosnowiec. - Omawialiśmy pewne sytuacje, w których powinniśmy się lepiej zachować - wyjaśnia trener Maciej Murawski. - Było za mało strzałów oddawanych z dystansu i wrzutek z boku boiska. Na treningach jest duże zaangażowanie. Zawodnicy podobali mi się na grze wewnętrznej - odpowiedział szkoleniowiec pytany czy zespół jest zdołowany po inauguracji.

Chcieli grać u nas

Działacze Górnika proponowali rozegranie meczu w Bydgoszczy. Stosowną zgodę wydał Wydział Gier PZPN. Jednak w środę wałbrzyszanie się odmyślili i spotkanie odbędzie się zgodnie z terminarzem.

- Szkoda, że nie gramy u nas - żałował trener Murawski.- W Wałbrzychu grą może rządzić przypadek, a tego chcielibyśmy uniknąć. Z informacji jakie mamy wynika, że murawa boiska jest bardzo zła. Pora rozgrywania meczu też nie jest dogodna. Wypada mieć nadzieję, że boisko nie będzie zmarznięte. Wiemy, że mecz Górnika z Czarnymi niewiele miał wspólnego z grą w piłkę, a więcej z przypadkiem. Obaj trenerzy nastawili swoje drużyny na walkę i stałe fragmenty gry. My postaramy się jednak spróbować zagrać w piłkę - zapowiada szkoleniowiec.

Murawski chwali Górnika, twierdząc, że to niezła drużyna, która jako jedna z nielicznych chciała grać w Bydgoszczy w miarę otwarty futbol. W jego opinii wałbrzyszanie opierają swą grę na szukaniu zagrań do zawodników grających na boku boiska.

Kilka wątpliwości

Wiadomo, że w Wałbrzychu nie zagrają Maciej Dąbrowski (pauza za czerwoną kartkę) i Paweł Kanik (ma powiększone migdałki). Na stłuczone ścięgno Achillesa narzeka Wojciech Okińczyc, ale on powinien wystąpić przeciwko Górnikowi.

- W środę już truchtał, ale zobaczymy jak zachowa się podczas treningu z zespołem - mówi trener Zawiszy. - Mamy jeszcze kilka wątpliwości personalnych. Choćby kto zastąpi ,,Dąbrosia’’? Jeśli będzie to Tomek Warczachowski to rysuje się szansa gry przed Piotrkiem Wasikowskim. W wypadku postawienia na Łukasza Juszkiewicza możemy do składu wstawić Galdino. Jednak meczową osiemnastkę ogłosimy po piątkowym treningu - zapowiada szkoleniowiec.

Być może znajdzie się w niej Maciej Kot. Szczegółowe badania nic nie wykazały i skrzydłowy jest do dyspozycji trenerów i może być brany przy ustalaniu składu.

Relację na żywo z sobotniego meczu śledzić będzie można na www.Pomorska.pl

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska