Zawodowcem być

Marek Kwiatkowski, starszy szeregowy zawodowy, służy w wojsku od 1997 roku.
- Po odbyciu służby zasadniczej postanowiłem zostać w wojsku, ponieważ nie chciałem wracać do rodzinnego domu. - wyjaśnia Marek. - Rodzice mieszkają w małej miejscowości, gdzie ciężko o pracę. Większość znajomych, którzy tam zostali, niczego w życiu nie osiągnęła. Służba zawodowa była dla mnie jak zbawienie.
Mariusz Witkowski, kolega Marka, zdecydował się na służbę zawodową z podobnych powodów.
- Nie wiedziałem co chcę robić w życiu, rynek pracy był wtedy słaby - mówi Mariusz. - A w wojsku mam stałą pensję, dostałem także mieszkanie.
- Jedynym minusem jest to, że muszę być dyspozycyjny 24 godziny na dobę - mówi starszy szeregowy zawodowy Piotr Lewandowski. - Ale zawsze dostaję wolny dzień, kiedy o to proszę.
- Wstępując do armii trzeba się także liczyć z tym, że będzie się narażało swoje życie - mówi Mariusz. - Po misji w Iraku niektórzy z moich kolegów nie wrócili.

Warunki rekrutacji na szeregowego

- Wystarczy mieć ukończoną szkołę ponadgimnazjalną oraz odbytą zasadniczą służbę wojskową - mówi kpt. Krzysztof Kugiel, oficer wychowawczy Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu.
Kandydat spełniający te warunki powinien udać się do swojej macierzystej Wojskowej Komisji Uzupełnień i tam zgłosić chęć wcielenia do armii. WKU poinformuje ochotnika, w których jednostkach są wolne miejsca i skieruje go na badania lekarskie. Powołanie może nastąpić już po miesiącu od tego momentu.
Szykują się podwyżki
Szeregowy zawodowy może liczyć teraz na 2200 zł brutto miesięcznie. Po pięciu latach dostaje dodatek, który wynosi 5 proc. podstawowego wynagrodzenia. Dodatek ten wzrasta o 5 proc. co 5 lat.
- Wynagrodzenie dla zawodowych żołnierzy ma wzrosnąć w 2009 roku do 3 tys. zł brutto - wyjaśnia kpt. Aleksander Piórkowski, oficer wychowawczy Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu. - Z roku na rok chętnych na żołnierzy zawodowych przybywa. O tym, żeby zostać w wojsku po skończeniu służby zasadniczej myśli teraz około 40 proc. poborowych. W 2009 roku, kiedy pensje wzrosną, będzie ich jeszcze więcej.

To się opłaca

- Do służby zawodowej przekonało mnie stałe wynagrodzenie i mieszkanie, ponieważ mam na utrzymaniu rodzinę - przekonuje Mariusz Witkowski. - Poza tym posiadam uprawnienia do prowadzenia pojazdów kategorii B i C, co może mi się przydać za niecałe cztery lata, kiedy przejdę na emeryturę.
- Ja posiadam uprawnienia do prowadzenia pojazdów kategorii B, C i D - mówi Marek Kwiatkowski. - Na rynku pracy na pewno przydadzą się wykwalifikowani kierowcy, więc liczę na dobrą ofertę po przejściu na emeryturę.