- Z plonu kukurydzy uprawianej na ziarno jesteśmy w tym roku zadowoleni - mówi Jakub Śliż, rolnik z Serocka, który w minionym tygodniu zbierał kukurydzę na polach w Szewnie (gm. Świekatowo). - Wcześniej wydawało się, że zbiory będą rekordowe, ale nie są. I tak nie można na narzekać. Natomiast z powodu opadów są problemy ze zbiorem.
W jego rodzinnym gospodarstwie kukurydzę na ziarno uprawiano w tym roku na 340 hektarach. Do połowy grudnia nie udało się zebrać plonu z około trzydziestu hektarów. - Tam jest tak mokro, że kombajn się topi - dodaje rolnik. - Poczekamy aż ziemia przemarznie.
Przeczytaj też: Zakaz handlu w niedzielę - kiedy i gdzie jednak zrobimy zakupy w 2018? Wyjątki dla rolników
- Do końca roku przymrozki będą występować tylko podczas nocy - mówi Bogdan Bąk, bydgoski synoptyk. - W dzień słupek rtęci znajdzie się jednak na plusie, zatem ciężkie maszyny na niektóre pola wciąż nie będą mogły wjechać - zapowiada. W dodatku nawet w niektóre noce (np. z niedzieli na poniedziałek i z poniedziałku na wtorek) temperatura będzie dodatnia.
Czy jest szansa, że pola obsuszy wiatr? Wszak silnie może powiać w czwartek i piątek. - Raczej nie, bo będzie padać deszcz ze śniegiem - dodaje synoptyk.
W tym roku niejeden kombajn na Kujawach i Pomorzu ciągniki wyciągały z błota. Niektórzy rolnicy wciąż nie zakończyli zbiorów. - Na polach zostało najwięcej kukurydzy, ale jest też jeszcze nieco buraków cukrowych i ziemniaków odmian przemysłowych - mówi Marek Radzimierski z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, oddział w Przysieku.