https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnie, dziury i patrole w krzakach

BARBARA SZMEJTER
Karuzela kadrowa nie sprzyja dobrej pracy  policji - twierdzi prezydent Włocławka
Karuzela kadrowa nie sprzyja dobrej pracy policji - twierdzi prezydent Włocławka Fot. Wojciech Alabrudziński
Prezydent zapewnia, że nie da się zwieść policyjnym statystykom, przesłaniającym rzeczywisty stan bezpieczeństwa we Włocławku.

- Zaniepokojony narastającym i zauważalnym spadkiem bezpieczeństwa w mieście zwróciłem się do komendantów policji oraz Straży Miejskiej o dokonanie szczegółowej analizy pogłębiających się zjawisk patologii społecznej - mówił podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta prezydent Włocławka Andrzej Pałucki.

Ostre pismo do obu komendantów, które cytowaliśmy na łamach "Kujawskiej", wzburzyło szeregowych policjantów. - Harujemy jak woły, za grosze, żadna z najpoważniejszych spraw kryminalnych nie została odłożona na półkę niewykryta, a tu taka ocena...

Ostatnie miesiące nie są dla Włocławka łaskawe. Ogólnopolskie media jednym głosem twierdzą, że droga numer jeden najgorsza jest właśnie we Włocławku i właśnie tu dochodzi do największej liczby wypadków i kolizji. Telewizja publiczna przygotowuje kolejny reportaż o włocławskiej biedzie i tutejszej patologii. Tylko w "Ekspresie Reporterów", który można oglądać na antenie telewizyjnej "Dwójki", włocławskie śródmiejskie slumsy pokazywano ostatnio aż sześć razy!

Minęły zaledwie dwa miesiące te-go roku, a już w mieście było kilka głośnych zabójstw. Na ul. Chopina syn zabił matkę i mieszkał z nieboszczką przez kilka dni, na ul. Parkowej pani magister uśmierciła zaprzyjaźnionego mężczyznę, na Starodębs-kiej inna pani wyprawiła na tamten świat konkubenta. I wreszcie najgłośniejsza zbrodnia: para zwyrodnialców siekierą uśmierciła czteroletnią dziewczynkę, powierzoną ich opiece.

Karuzela kadrowa - zdaniem prezydenta - nie sprzyja dobrej pracy policji. Andrzej Pałucki zgadza się z opinią, że kierowcom spoza Włocławka miasto kojarzy się z dziurami w drodze i policjantami w krzakach. Teraz jeszcze ze zbrodniami, popełnianymi w oparach alkoholu. - Nie dam się zwieść statystykom, z których niewiele wynika, żądam konkretnych działań - mówi prezydent. Nie kryje, że przyjrzy się pracy podległej mu Straży Miejskiej.

Podinsp. Mirosław Wiśniewski, komendant włocławskiej policji, przygotowuje pismo, w którym ustosunkuje się do zarzutów prezydenta. Wcześniej z mediami nie chce rozmawiać.


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska