https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdradzili hard-rock na rzecz metalu

Katarzyna Pankiewicz
Zespół w komplecie
Zespół w komplecie fot. Katarzyna Pankiewicz
Drugie miejsce na Gitariadzie 2007 w Aleksandrowie Kujawskim i wyróżnienie dla najlepszego wokalisty (za "osobowość sceniczną").

Są to ostatnie sukcesy brodnicko-toruńskiej kapeli Jack the Ripper.

Choć wielu osobom wydawałoby się, że przestali istnieć (bo w Brodnicy nie grają) - dementujemy pogłoski i zapewniamy, że mają się świetnie, koncertują, odbywają regularne próby, zdobywają nagrody a na wiosnę przygotowują płytę!

Od dwóch lat Kuba Rozpruwacz jest obecny na scenach całej Polski w tym samym składzie: Krzysztof Fijołek (wokal, gitara), Robert Nowiński (instrumenty klawiszowe), Tomasz Kaźmierczyk (perkusja), Paweł Kaźmierczyk (bas, wokal).

Ostatni raz na lamach "Pomorskiej" zespół gościł przed ponad rokiem. Tuż po sukcesach na festiwalu mocnych brzmień im. Ryśka Bieńka w Decznie, wyróżnieniu zdobytym podczas toruńskiego KATAR-u i festiwalu Rock nad Drwęcą. Nie spoczęli na laurach. Przez ten cały czas koncertowali, dopracowywali swoją twórczość.

- Graliśmy na Międzynarodowych Konfrontacjach Muzycznych w Grodkowie (między Opolem a Wrocławiem - przyp. red.). Grały tam polskie, czeskie, niemieckie, białoruskie zespoły. W sumie 22 kapele wybrane po nadesłaniu zgłoszeń i CV.

Przez miniony rok graliśmy również m.in. w Gołdapie, w Górznie, Iławie, Grudziądzu. W małych klubach, na różnych festiwalach - wymieniają. - Ostatnio graliśmy z "Braćmi" w Wąbrzeźnie - dodają.

- Nagrywamy nowy materiał, płytę demo. Nagrywamy ją sami, własnymi siłami, stworzyliśmy własne studio. Na razie tylko na nasze potrzeby, ale w przyszłości może będziemy je udostępniać.
Na początku wiosny materiał powinien być już gotowy.

Na pewno będzie on dostępny do "zassania" na oficjalnej stronce zespołu. Tak, by każdy słuchacz mógł się zapoznać z ich twórczością. - Poprzednie nagrania trochę zaniedbaliśmy. Płyta była dostępna ale raczej w branży. Wysyłaliśmy ją razem ze zgłoszeniami na festiwale, przeglądy, konkursy, a nie było jej do odsłuchiwania, dla publiczności.

Muzyka JtR ruszyła w stronę metalu a nie hard-rocka - od tego odchodzą coraz bardziej. Wychodzi im to na lepsze.

- Chcemy pokazać się w najbliższym czasie w Toruniu, Bydgoszczy, może w Olsztynie. Damy trochę odpocząć studentom po sesji i wtedy ruszamy - żartują.

- Do wiosny będziemy gościć na klubowych imprezach. Później, gdy już będzie nowy materiał, ruszamy na większe festiwale - np. Big Star Festiwal, Góra Rocka w Lesznie, Generacja w Koszalinie - imprezy stylistyczne, metalowo-rockowe. Nie poddajemy się, gramy swoje - kwitują. Na pewno ze sceny nie znikną za szybko.
O zespole można też przeczytać na www.jtr.hg.pl

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska