- Gramy i śpiewamy już od ponad dwudziestu lat. Muzyka to moja pasja, to zresztą jest rodzinna tradycja. Gram od szkoły podstawowej, potem grało się po weselach, bo się zarabiało niezłe pieniądze. „Kujawioki” powstały, gdy organizowaliśmy dożynki. Zebrały się kobiety, które chciały śpiewać, a mnie powierzyły organizację zespołu. Wtedy pracowałem w ośrodku hodowli zarodowej, grałem w orkiestrze, udzielałem się w straży.
Zawsze sprawy mieszkańców Osięcin były dla mnie ważne, przez cztery kadencje byłem radnym. Pełniłem tę funkcję zawsze w przekonaniu, że mogę coś dobrego zrobić dla Osięcin.
Praca w jednostce ochotniczej straży pożarnej to kolejna pasja pana Zenona. Także muzyczna - w orkiestrze dętej. Nie brakuje jego fachowej pomocy podczas zawodów strażackich, czy pracy z młodzieżą w konkursach o tematyce pożarniczej.
Więcej w "Gazecie Pomorskiej".