https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zespół 30daysofline wydał właśnie pierwszą płytę

Maciej Ciemny
We wrześniu na zamku w trakcie Maratonu Piosenki Osobistej występowali przed Melą Koteluk. Piwnica warowni była wypełniona po brzegi bawiącymi się ludźmi.W grudniu zagrają w Poznaniu
We wrześniu na zamku w trakcie Maratonu Piosenki Osobistej występowali przed Melą Koteluk. Piwnica warowni była wypełniona po brzegi bawiącymi się ludźmi.W grudniu zagrają w Poznaniu Andrzej Bartniak
Muzycy ze Świecia poprzez Poznań uderzają ze swoją twórczością na całą Polskę

Liderem grupy jest 24-letni Mateusz Piątek. - Gram na gitarze od 2010 roku - wspomina Piątek.

W 2011 roku nawiązał współpracę z gitarzystą Oskarem Maćkowskim i basistą Kacprem Herbą. Grupa przyjęła nazwę 30daysofline. - Byłem wtedy pod wpływem filmu "500 dni miłości", to offowa komedia miłosna. Stąd wzięła się intrygująca nazwa naszej kapeli - śmieje się Piątek.

Przeczytaj także: Do Świecia przyjadą gwiazdy z najwyższej półki - Mela Koteluk i Marek Dyjak

Mimo, że nazwa jest angielska, śpiewają tylko po polsku. - To nas wyróżnia. Teksty dotyczą przede wszystkim popkultury, która wpływa na nas wszystkich - mówi Piątek.

Dwa lata temu Oskar Mać-kowski i Kacper Herba wyjechali do Poznania. Mógł to być koniec zespołu, ale w przedwyjazdowe wakacje odbyli kilka prób z poznańskim perkusistą Arturem Chołoniewskim. - Grałem wcześniej w kilku kapelach naraz, to typowe dla perkusistów. Znaleźliśmy się na Facebook'u. Po kilku próbach z chłopakami ze Świecia stwierdziłem, że chcę z nimi grać na stałe - mówi Chołoniewski.

Premiera klipu

- Teraz gram tylko w dwóch kapelach, jedna to "trzydziestki" (jak popularnie mówi się o zespole).
Pierwszy koncert zagrali razem w Toruniu. - Nie pamiętam nazwy klubu, ale na oko mogła się tam zmieścić setka osób, a było ich o wiele więcej. Świetne przeżycie. Musiałem się z nimi związać - dodaje.
Okazja nadarzyła się, bo Herba i Maćkowski trafili do Poznania. Pierwszy studiuje muzykologię, drugi chce być realizatorem dźwięku. Obaj przyznają, że gdyby nie 30daysofline, to pewnie nie zdecydowaliby się na taką edukację. - Może moje studia nie wnoszą za wiele do twórczości zespołu, ale pomagają mi zrozumieć, gdzie plasujemy się w historii muzyki - mów Herba, który studiuje muzykologię, a w kapeli gra na basie. - Odpowiadam za sekcję rytmiczną. Zależy mi na tym, żeby na naszych koncertach dobrze się tupało nogą - śmieje się Herba.
Oskar Maćkowski w związku z sukcesami koncertowymi zespołu zdecydował się na zgłębianie tajników realizacji dźwięku. - Teraz zdobywamy Poznań. Oswoiliśmy sobie to miasto, mamy znajomych, którzy z pewnością zaszczycą nas swoją obecnością na koncertach - dodaje Maćkowski. Pierwszą okazję do sprawdzenia swej popularności będą mieli już 3 grudnia, gdy zagrają koncert w klubie Good Time Radio. - To dobre miejsce. Cieszę się, że możemy się tam pokazać.
Grają indie rocka, który przeżywa teraz okres swej popularności, ale nie chcą się zamykać na jeden gatunek. - Moda może przeminąć, a my nadal będziemy grać. Może coś innego, żeby się nie szufladkować - dodaje Piątek.
W zeszłym tygodniu światło dzienne ujrzała ich pierwsza płyta zawierająca pięć utworów. Chętni mogą kupować ją poprzez fanpage zespołu na Face-book'u. - Pierwsze egzemplarze wysłałem poza Świecie. Nie tylko tutaj mamy fanów - opowiada Piątek.
Niedawno nawiązali współpracę z Make Music Agency. Dostali profesjonalnego managera, który pomoże im w karierze. - Już w przyszłym tygodniu na youtube będzie można znaleźć nas kolejny klip. A to dopiero początek niespodzianek - obiecują "trzydziestki".

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rihana
W dniu 25.11.2014 o 06:58, fan napisał:

Tak, tak wydaliśmy płytę, można kupić przez fanpage. Ludzie wdzisiejszych czasach kazdy może wydac płytę, to żadna sztuka. Wpadła mi w ręce płyta nagrana przez S. Kawkę w której uczestniczą młode dziewczyny z okolic Świecia i wg. mnie jest na dobrym poziomie. Tak, że nie przesadzajcie z tą reklamą.

To prawda, podobno ostatni album Sławka Kawki sprzedał się już w nakładzie 860 tys. i wynik byłby pewnie lepszy gdyby nie to, że po 20 latach przerwy nową płytę wydała grupa Pink Floyd, która trochę popsuła wynik świeckiemu artyście.  

f
fan

Tak, tak wydaliśmy płytę, można kupić przez fanpage. Ludzie wdzisiejszych czasach kazdy może wydac płytę, to żadna sztuka. Wpadła mi w ręce płyta nagrana przez S. Kawkę w której uczestniczą młode dziewczyny z okolic Świecia i wg. mnie jest na dobrym poziomie. Tak, że nie przesadzajcie z tą reklamą.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska