Zespół „Bławatki” ma 25 lat, więc jest okazja do fety

„Bławatki” to zespół, który narodził się w Szkole Podstawowej nr 1 i działa tam nieprzerwanie już 25 lat. Prowadzą go Leszek Karasiewicz i Katarzyna Maliska, którzy mogą się pochwalić liczną rzeszą wychowanków. A niektórzy z nich, tak jak np. Anna Piekarska, rozwijają się i na innych polach. Nie tylko regionalnych, nie tylko kaszubskich.

Jednak żywiołem „Bławatków” jest właśnie kultura regionalna - kaszubska. Grają, śpiewają i tańczą na kaszubską nutę, rozsławiając Chojnice i Kaszuby w kraju i za granicą.

Z okazji jubileuszu członkowie zespołu, dawni i obecni, jego przyjaciele i sympatycy spotkali się na mszy św. w kościele gimnazjalnym. Po niej był okolicznościowy koncert w kościele, a o historii zespołu barwnie i ze swadą mówił Jerzy Kłodziński.

- Trudno wymienić wszystkie ich laury i trofea - mówił. - Jest tego za dużo. Koncertowali w kraju i za granicą, wszędzie budząc zainteresowanie kulturą Kaszub. Na początku, gdy zespół się rodził, to problemem były chociażby stroje, a pani Teodozja Narloch bardzo musiała się natrudzić, żeby poprzerabiać stroje dorosłych na mniejsze rozmiary...

Dziś „Bławatki” są pięknie ubrane i cieszą oko. Towarzyszy im kapela „Bławatek”. Najwięcej uwagi skupiają na sobie oczywiście najmłodsi. Bo ledwo od ziemi odrosły dzieciaczki, a już garną się do śpiewania i tańczenia...

Dużą w tym zasługa rodziców, którzy towarzyszą im na próbach, nie szczędzą sił, aby swoje pociechy odpowiednio ubrać, wyposażyć i dopilnować do ciągłej i systematycznej pracy.

Nic więc dziwnego, że zespół wywołuje tak wiele pozytywnych emocji i wzruszeń. Z gratulacjami i kwiatami ustawiła się do niego po koncercie długachna kolejka. W imieniu radnych dziękował szefowa komisji kultury Maria Błoniarz-Górna, były ciepłe słowa m.in. od Janiny Kosiedowskiej ze Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, od Marii Renaty Wróblewskiej z zespołu „Kaszebe”, od dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 1, w tym także od Ludomiły Paczkowskiej, która dobrze pamięta początki „Bławatków”, bo było to za jej szefowania w szkole.

Wszyscy zostali zaproszeni do obejrzenia wspomnieniowej wystawy w SP nr 1, a potem na poczęstunek do „Sukiennic”.
Trzeba mieć nadzieję, że „Bławatki” - mimo deszczowego dnia swojego święta - z optymizmem wejdą w kolejne dni, które będą odliczać do pięćdziesiątki...