Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kikole odbyła się kolejna edycja „Pływania na byle czym”. Oj, działo się, działo!

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
"Pływanie na bule czym" w Kikole
"Pływanie na bule czym" w Kikole Małgorzata Chojnicka
Jezioro Kikolskie było miejscem niecodziennych zmagań. Kolejna edycja „Pływania na byle czym” spotkała się z wyjątkowo dużym zainteresowaniem. Siedem pływadeł było gorąco oklaskiwanych.

Stowarzyszenie Kultury i Rekreacji „Syrenka” Kikół po raz kolejny zorganizowało konkurs pod hasłem „Pływanie na byle czym”. Jego zasady są bardzo proste – należy skonstruować oryginalne pływadło, które poradzi sobie na wodzie, będzie w miarę sterowne, a przede wszystkim nie zatonie. Ponadto komisja konkursowa ocenia wygląd zbudowanej konstrukcji, stroje załogi oraz sposób prezentacji. Tegoroczna edycja zgromadziła prawdziwe tłumy, które wybrały się nad Jezioro Kikolskie, by dopingować uczestników.

Była to wesoła rywalizacja

W konkursowe szranki stanęło siedem drużyn, którym udało się zmaterializować oryginalne pomysły. Aż trudno było uwierzyć, że te wymyślne pływadła utrzymywały się na wodzie! I tak wypłynęła „Chatka Ryba z Mazur”, „Nowożeńcy”, „Pływające MPK”, któremu towarzyszyła piosenka „Czerwony autobus”. Prawdziwą furorę zrobiła „Daniela”, która przywodziła na myśl kultową komedię „Poszukiwana, poszukiwana”. Jednak najwięcej chętnych było do robienia sobie zdjęć z Adamem Falkowskim, prezesem Stowarzyszenia Kultury i Rekreacji „Syrenka” Kikół. Wcielił się on w postać Jacka Sparrowa i zbudował „Czarną Perłę”. Jego wygląd robił ogromne wrażenie. Szkoda tylko, że „Czarna Perła” nie dała rady wypłynąć. Na pewno zabrakło czasu, bo prezes „Syrenki” dwoił się i troił, by jak najlepiej zorganizować całą imprezę. Na własne przygotowania dni okazały się za krótkie.

Każdy pokaz na wodzie został poprzedzony prezentacją pływadła i załogi. Tu liczyło się przede wszystkim poczucie humoru. Na wszystkie zespoły czekały bardzo atrakcyjne nagrody rzeczowe. Nie zabrakło też okolicznościowych gadżetów. Zwyciężyła „Chatka Rybaka z Mazur” przed „Nowożeńcami” i „Pływającym MPK”. Na kolejnych miejscach uplasowały się: „Jack Sparrow”, „Tarzan”, „Daniela” oraz „Kapitan Jacek”.

- „Chatka Rybaka z Mazur” powstawała przez dwa tygodnie – opowiada Rafał Bonisławski. – Stworzyliśmy ją wspólnie z Przemysławem Kamińskim, który zajmuje się szkutnictwem historycznym. Ja z kolei od kilku lat pracuję jako marynarz. W ten sposób połączyliśmy swe życiowe i zawodowe pasje. Zrobiliśmy strzechę z trzciny, a do dekoracji wykorzystaliśmy oryginalne sieci rybackie i dzwon okrętowy. Najważniejsze, że nasze pływadło dobrze poradziło sobie na wodzie.

Bawiono się rewelacyjnie

Do wspólnej zabawy zaprosiła publiczność drużyna „Nowożeńców”. Chłopcy porwali do tańca panie i tańczyli z nimi na kikolskiej plaży. Było naprawdę wesoło!
- Naszą pływającą limuzynę poślubną skonstruowaliśmy na pełnym spontanie – zdradza Kacper Sławkowski. – Pracowaliśmy nad nią od czwartku. Chcieliśmy zrobić coś
oryginalnego, a że teraz jest sezon weselny, to wybór padł na nowożeńców. Młodą parę wysłaliśmy w podróż poślubną na wody Jeziora Kikolskiego. Chodziło nam o dobrą zabawę i dlatego poprosiliśmy wszystkich do tańca. Udział w tej imprezie to była prawdziwa przyjemność.

Ta wesoła impreza cieszyła się wyjątkowo dużym zainteresowaniem, chociaż pogoda była niepewna, bo deszcz wisiał w powietrzu. Przyszły całe rodziny, by obejrzeć tę niesamowitą rywalizację. Publiczność nie szczędziła braw uczestnikom. Na wszystkich czekały grillowane kiełbaski, a apetyt po takich emocjach dopisywał.

- Było to miło spędzone popołudnie, pełne zabawy i śmiechu – mówi Anna Sarnowska z Moszczonnego w gm. Kikół. – W zdumienie wprawiały stworzone z pełną precyzją łajby, które unosiły się na wodzie. Był to fajny akcent na zakończenie wakacji. Szkoda, że tak szybko zawsze mijają.

- Na tej imprezie byliśmy po raz pierwszy, bo córka bardzo chciała jechać – wtrąca Jarosław Kryst ze Złotopola w gm. Kikół. - Bardzo nam się podobało. Organizatorzy zadbali o wszystko, nawet o poczęstunek.
Nad bezpieczeństwem zarówno na lądzie, jak i na wodzie czuwali policjanci, strażacy oraz ratownicy z Lipnowskiego WOPR. Wydarzenie odbyło się przy wsparciu gminnych władz samorządowych oraz Ośrodka Kultury Gminy Kikół. Organizatorzy zapewniają, że rok będzie jeszcze więcej atrakcji. Chodzi im po głowie koncert szant …

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska