Filmy z koncertów Roanu na kanale youtube pokazują histerię fanów, zbliżoną do tej na koncertach legendarnych The Beatles. Na całej trasie naszym rockmanom towarzyszyła jedna z największych telewizji chińskich - CCTV oraz telewizja muzyczna "V". Władze miasta Wuhan określiły przybycie Roanu jako święto rocka, a sam zespół nazwały muzycznym ambasadorem świata.
- Kilka naszych koncertów musiała przerywać policja, bo fani chcieli dostać się na scenę - mówi Zbyszek Man, lider grupy. - Teraz zagraliśmy 10 koncertów. Jeździmy do Chin już od sześciu lat, a wkrótce wystąpimy jako gość specjalny chińskiego "Mam talent" - dodaje Man.
Chińska moda na Roan pozwoliła zespołowi na nawiązanie współpracy z Da Shu, jednym z najpopularniejszych tam muzyków. Wspólnie nagrali singiel w języku chińskim, który jeszcze w czerwcu trafi do największych tamtejszych rozgłośni radiowych. Roan nagrał również teledysk z udziałem blisko 600 statystów z regionu klasztoru Shaolin.
Czytaj e-wydanie »