Liquideath, bo tak nazywa się kapela, właśnie rozpoczyna nowy rozdział swojej działalności. Jak tu jednak wystartować, kiedy zespołowi brakuje kluczowego członka: wokalisty lub wokalistki?
Muzycy mają nadzieję, że szybko uda się taką osobę znaleźć
- Nie mamy wygórowanych wymagań - zapewnia Przemek Lewalski, który gra na gitarze elektrycznej. - Kandydat powinien mieć od 17 do 24 lat i dysponować silnym i wyrazistym głosem.
Dzięki temu będzie łatwiej mu się odnaleźć w metalowej muzyce granej przez grupę.
Jest jeszcze jeden warunek. - Mile widziane jest również, aby przyszły wokalista znał język angielski - dodaje Paweł Kurzyński, basista grupy Liquideath.
Co trzeba zrobić żeby "załapać się" do składu? Można zadzwonić do chłopaków pod numerem telefonu 608-128-491 i umówić się z nimi na próbę.
Jest jeszcze jedna opcja. Jaka? Wziąć udział w castingu. Odbędzie się on 4 lutego w Wąbrzeskim Domu Kultury. Początek o godzinie 16.
- Zapraszamy wszystkich chętnych, którzy chcą się z nami rozwijać - mówi Patryk Trestka, który gra na perkusji.
Mają nadzieję załapać się na "KATAR"
Zespół właśnie przygotowuje materiał. Ma nadzieję, że już za kilka tygodni, w pełnym składzie, będzie mógł go zaprezentować szerszej publiczności.
- Mamy świadomość, że będzie trudno się wybić, dlatego nie rzucamy się z motyką na słońce. Najpierw chcemy się pokazać w samym Wąbrzeźnie oraz regionie - przekonują muzycy.
Planują również wystąpić na toruńskim przeglądzie "KATAR", czyli Konfrontacjach Amatorskiej Twórczości Artystycznej Regionu.
Grupa marzy też oczywiście o tym, by w przyszłości nagrać płytę. Żeby tak się jednak stało, potrzeba dużo pracy i zaangażowania. Obecnie zespół ma próby w WDK. Odbywają się raz w tygodniu.
Gdy tylko skład zostanie uzupełniony o wokalistę, lub wokalistkę muzycy będą spotykali się częściej.