
Od otwierającego koncert "I Can't Stop the Love" publiczność odwdzięczała się wykonawcom klaskaniem, tupaniem, odśpiewywaniem niemal wszystkich kompozycji. A repertuar muzycznego spotkania był imponujący: widzowie usłyszeli m.in. "Imagine", "Red Shoes", "We Got Love" (kiedy kamery wyłapywały pary na widowni, a obraz pokazywano w wielkim sercu), "No Lies", "An Angel", "Hecho La Ronda", "Keep on Singing", "Please Don't Go", a nawet perkusyjne solo Angelo i efektowna wersja "The Wolf". Na deser fani otrzymali jeszcze m.in. "Cover the Road", "Who'll Come With Me", "Take My Hand" oraz emocjonalnie wykonane "Brothers & Sisters" na finał.

Relacja między The Kelly Family a miłośnikami tej formacji jest szczególna i nikomu nie przeszkadzają rozmaite wokalno-muzyczne niedoskonałości. Poza tym dla wielu było to podróż sentymentalna - The Kelly Family, gdy jeszcze składało się z dzieci, koncertowało w łódzkiej hali sportowej w roku 1996 i 1998. Wtedy entuzjazm był gigantyczny, dziś to głównie radość z ponownego spotkania. Muzycy gorąco za to dziękowali, a w łódzkiej Atlas Arenie Jimmy Kelly wyraził też wdzięczność kilku Polakom, m.in. Janowi Pawłowi II, Maksymilianowi Kolbe, Faustynie... Właściwie trudno się dziwić, że Kelly Family udaje się być tak kochanym.
![Zespół The Kelly Family wystąpił w łódzkiej Atlas Arenie [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/97/70/5ac926603dd0d_o_xlarge.jpg)
![Zespół The Kelly Family wystąpił w łódzkiej Atlas Arenie [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/20/01/5ac926645f986_o_xlarge.jpg)