Mężczyzna zadzwonił na policję i poinformował dyżurnego, że na osiedlu Rąbin w Inowrocławiu, przy zaworze gazowym znajduje się paczka z materiałem wybuchowym.
- Podjęte działania przez policjantów prewencji i policyjnych pirotechników doprowadziły do ustalenia, że było to fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Policjanci szybko ustalili, kto odpowiada za ten głupi żart.
- Natychmiastowa identyfikacja numeru telefonu, z którego dzwonił żartowniś oraz dane abonenta, pozwoliły policjantom na dotarcie do właściciela komórki. Pełniący w rejonie służbę obchodową dzielnicowi, mając takie informacje odwiedzili jedno z mieszkań na inowrocławskim osiedlu. Na widok policjantów, z okna na parterze, wyskoczył poszukiwany mężczyzna i próbował się schować. Nic mu nie dało chwilowe ukrywanie się pod balkonem, bo tam właśnie zatrzymali go dzielnicowi - opowiada Drobniecka.
Za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu, w tym przypadku o podłożeniu bomby, grozi kara do lat 8 pozbawienia wolności.