Do zdarzenia doszło zimą w jednym z lokali na terenie gm. Łasin w powiecie grudziądzkim. „Pomorska” pierwsza informowała o tej skandalicznej sprawie. Wówczas prokuratura nie chciała mówić o szczegółach ze względu na wstępny etap śledztwa.
PISALIŚMY: Zgwałcił dziecko pod Grudziądzem? Został aresztowany
Co udało się ustalić po blisko trzech miesiącach od zdarzenia? M.in. uzyskano opinię biegłych sądowych z zakresu seksuologii. - Biegły nie stwierdził u podejrzanego odchyleń od normy - mówi Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
Oznacza to, że zatrzymany Przemysław G. nie jest pedofilem, czyli nie jest ukierunkowany na zaspokajanie potrzeb seksualnych z dziećmi.
Prokuratura czeka teraz na opinię biegłych z zakresu medycyny sądowej. Mają oni ustalić charakter i mechanizm powstania obrażeń u poszkodowanego jakich miał doznać w czasie zdarzenia. Ponadto śledczy w związku z zabezpieczonymi śladami wystąpili też o opinię do instytutu genetyki i biologii.
Podczas prowadzonego postępowania zarekwirowano z domu podejrzanego nośniki informatyczne. Także w tej sprawie mają wypowiedzieć się specjaliści z zakresu informatyki.
CZYTAJ TEŻ: Tomasz N. z Grudziądza posiadał pornografię dziecięcą. Jest akt oskarżenia
Do gwałtu miało dojść w biały dzień na początku lutego br w toalecie jednego z lokali na terenie gm. Łasin. W chwili zatrzymania podejrzany o tę zbrodnię miał ponad 2 promile alkoholu. - Przedstawił własną wersję zdarzenia. Zasłaniał się też niepamięcią - dodaje prokurator Magdalena Chodyna.
Za zarzucane przestępstwo grozi do 12 lat więzienia.
Zapadł wyrok w sprawie Bartosza K. oskarżonego o zgwałcenie ...
