Niepokonany na zawodowym ringu 32-letni białostoczanin (18-0-1, 12 ko) niedawno wrócił do boksu po blisko dwuletniej przerwie, spowodowanej kontuzją. W październiku pokonał przed czasem mało znanego Nigeryjczyka Gbengę Oloukuna (19-12). Teraz czeka go jednak trudniejsza przeprawa, bowiem przeciwnikiem będzie dużo bardziej rozpoznawalny Mollo.
35-letni Amerykanin (20-5-1 12 ko) wsławił się m.in. pokonaniem przed czasem Kevina McBride tuż po tym, jak ten ostatni zakończył karierę Mike Tysona. Z kolei sportowy rozwój Mollo mocno wyhamowali Polacy. Najpierw na punkty pokonał go w 2008 roku Andrzej Gołota, a pięć lat później, dwukrotnie przez nokaut, kończył z nim pojedynki Artur Szpilka.
Walka w Legionowie została zakontraktowana aż na 10 rund (pierwszy raz w karierze Zimnocha). Amerykanin zapowiada jednak, że na pełny dystans raczej nie ma co liczyć. – To będzie walka Zimnoch, albo ja. Cios na cios. Nie wychodzę na ring, żeby pokazać 150 uników. Wychodzę się bić. Taki jestem – przekonuje Mollo.
Transmisję z sobotniej gali przeprowadzi Polsat Sport. Transmisja online na ipla.tv.