Zimowe porady: Uwaga! Wypadek, kolizja

Na początku warto zdefiniować znaczenie rzeczownika “wypadek", jako że ma to zasadnicze znaczenie dla zachowania kierowcy i innych osób obecnych na miejscu zdarzenia.

Wypadek drogowy to zdarzenie w ruchu drogowym, podczas którego został ranny lub zginął co najmniej jeden uczestnik ruchu - zatem kierowca, pasażerowie, piesi, rowerzyści itd.

W czwartek, 9 grudnia, czytelnicy "Gazety Pomorskiej" otrzymają w prezencie "Mapę zimowego utrzymania dróg krajowych".

- W takiej sytuacji należy bezzwłocznie wezwać pogotowie ratunkowe, policję oraz - w razie potrzeby - straż pożarną - wyjaśnia nadkom. Maciej Zdunowski z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Bydgoszczy. - Strażacy powinni zostać wezwani wtedy, gdy ofiary wypadku są uwięzione w pojazdach, gdy pojawiły się płomienie lub choćby zagrożenie pożarem. Generalnie, należy telefonować pod alarmowy numer 112. Dyżurny połączy z odpowiednią służbą.

Nadkomisarz Zdunowski przypomina, że podstawowym obowiązkiem uczestników zdarzenia drogowego jest rozpoznanie czy ktoś odniósł rany lub zginął i udzielenie pomocy poszkodowanym.

Wcześniej jednak kierowca musi zatrzymać pojazd w takim miejscu, by nie powodować dodatkowego zagrożenia dla ruchu drogowego.

Nie jest więc tak, jak uważa wielu kierowców, że pojazd należy zatrzymać dokładnie w miejscu wypadku. W takim przypadku policja może ukarać mandatem.

Po zatrzymaniu pojazdu w bezpiecznym miejscu należy go właściwie zabezpieczyć (wyłączyć silnik), włączając światła awaryjne i ustawiając trójkąt ostrzegawczy (odległości ustawienia trójkąta od pojazdu są uzależnione od rodzaju drogi).

Może się jednak okazać, że usunięcie pojazdu z drogi nie jest możliwe - wtedy pozostawiamy go na miejscu, starając się jak najlepiej oznakować. To najważniejsza czynność kierowcy uczestniczącego w wypadku - chodzi o to, by swym zaniechaniem nie spowodować zagrożenia, które może niepotrzebnie skutkować dodatkowymi ofiarami.

Uczestnicy wypadku nie powinni robić nic, co utrudniałoby ustalenie jego przyczyn. Nie powinni więc sprzątać elementów rozbitych pojazdów czy części garderoby itp., chyba że zagrażałyby bezpieczeństwu ruchu.

Należy pozostać na miejscu wypadku. Gdy zaś wezwanie pomocy wymaga oddalenia się (np. do telefonu lub najbliższych zabudowań), niezwłocznie trzeba powrócić na miejsce.

Uczestnicy wypadku zwykle nie mają głowy do innych spraw, ale policja uczula, by w miarę możliwości zapisali dane świadków zdarzenia lub numery rejestracyjne pojazdów przejeżdżających w chwili zdarzenia.

Co w przypadku, gdy nie ma ofiar lub rannych, czyli kolizji? O tym między innymi przeczytasz w poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej".