
Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży roweru, który przy jednym ze sklepów w Kijewie Królewskim postawiła kobieta. Przyjechała nim na zakupy. Kiedy wyszła ze sklepu roweru już nie było.
Mundurowi z Chełmna na miejscu kradzieży ustalili jak wyglądał skradziony rower i jego złodziej. Mężczyzna, który ukradł rower już po 30 minutach od kradzieży, a 15 minut od jej zgłoszenia, był w rękach chełmińskich policjantów. Kobieta odzyskała swój pojazd, a sprawca kradzieży noc spędził w areszcie.
61-latek usłyszał już zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Za ten czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat.
Wideo