KH Energa Toruń jest jednym z najbiedniejszych klubów w Polskiej Hokej Lidze. Liczy się każdy dochód, nawet ze sklepiku z gadżetami. Tymczasem ktoś włamał się do niego kradnąc rzeczy, które trudno będzie mu upłynnić. Toruńskie środowisko hokejowe wielkie nie jest, a raczej prawdziwi fani tej dyscypliny nie zdecydują się na kupno czegoś, co było kradzione i nie będą działać przeciwko swojemu ulubionemu klubowi.
- Jakiś mężczyzna ukradł nam bluzy z logo naszego klubu, koszulki i czapeczki - mówi prezes hokejowej spółki Bogdan Rozwadowski. - Trwa inwentaryzacja, ale już mogę stwierdzić, że straty wyniosły kilka tysięcy złotych. Sprawę oczywiście zgłosiliśmy policji.
Co ciekawe - klub dysponuje nagraniem całego zdarzenia z monitoringu, jaki jest na Tor-Torze. Dzięki temu wiadomo, że do włamania doszło w poniedziałek o godzinie 8.41 i dokonał go mężczyzna.
Na zdjęciach w galerii znajdą Państwo również rzeczy, które zostały skradzione.
Jeśli ktoś miałby jakieś informacje na temat sprawcy proszony jest o kontakt z klubem lub policją.
