Złodziej samochodów zatrzymany. Uciekał kradzionym autem [zdjęcia, wideo]
Kryminalni z bydgoskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże pojazdów. 36-latek wpadł na gorącym uczynku, gdy uciekał kradzionym autem. W sprawę zamieszany jest również 32-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego.
- W samochodzie policjanci zabezpieczyli narzędzia do ich kradzieży. Odzyskali też inne skradzione auto. Do sprawy zatrzymali także pasera i zabezpieczyli części od kradzionego samochodu - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.
W sobotę (29 czerwca) około godziny 1.30 patrol kryminalnych z bydgoskiej komendy zauważył na skrzyżowaniu ulicy Bydgoskich Przemysłowców i Ernesta Petersona biały samochód marki Hyundai Tucson. Za kierownicą tego pojazdu jechał mężczyzna z kapturem na głowie i założonymi na rękach rękawiczkami. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Hyundai jechał w kierunku krajowej "10”".
- Kryminalni powiadomili o tym pozostałe patrole. Po chwili kierowca białego auta zaczął przyspieszać. Widząc blokadę na drodze nagle skręcił w pobliski parking. Następnie zaczął cofać. Policjanci szybko podbiegli do niego i wyciągnęli z auta. W trakcie obezwładniania mężczyzny, z jego kieszeni wypadł tak zwany łamak. Zatrzymanym okazał się być 36-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego - dodaje Słomski.
Okazało się, że mężczyzna chwilę wcześniej ukradł auto z bydgoskich Wyżyn. W stacyjce hyundaia znajdował się „łamak”, na przednim siedzeniu pasażera - tak zwana zagłuszarka, a pod pokrywą silnika było podłączone dodatkowe elektroniczne urządzenie.
Na terenie posesji zatrzymanego policjanci znaleźli jeszcze marki KIA Sportage. Okazało się, że samochód został skradziony w Łodzi kilkanaście dni temu. 36-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zatrzymali też drugą osobę zamieszaną w ten proceder.
- Na terenie posesji 32-letniego mieszkańca powiatu inowrocławskiego kryminalni zabezpieczyli karoserię oraz części od samochodu marki Hyundai Tucson, który został skradziony pod koniec kwietnia na terenie Łodzi - wyjaśnia komisarz.
32-latek usłyszał zarzut paserstwa. Natomiast 36-latek będzie odpowiadać za dwie kradzieże pojazdu. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
Złodziej samochodów zatrzymany. Uciekał kradzionym autem [zdjęcia, wideo]
Kryminalni z bydgoskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże pojazdów. 36-latek wpadł na gorącym uczynku, gdy uciekał kradzionym autem. W sprawę zamieszany jest również 32-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego.
- W samochodzie policjanci zabezpieczyli narzędzia do ich kradzieży. Odzyskali też inne skradzione auto. Do sprawy zatrzymali także pasera i zabezpieczyli części od kradzionego samochodu - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.
W sobotę (29 czerwca) około godziny 1.30 patrol kryminalnych z bydgoskiej komendy zauważył na skrzyżowaniu ulicy Bydgoskich Przemysłowców i Ernesta Petersona biały samochód marki Hyundai Tucson. Za kierownicą tego pojazdu jechał mężczyzna z kapturem na głowie i założonymi na rękach rękawiczkami. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Hyundai jechał w kierunku krajowej "10”".
- Kryminalni powiadomili o tym pozostałe patrole. Po chwili kierowca białego auta zaczął przyspieszać. Widząc blokadę na drodze nagle skręcił w pobliski parking. Następnie zaczął cofać. Policjanci szybko podbiegli do niego i wyciągnęli z auta. W trakcie obezwładniania mężczyzny, z jego kieszeni wypadł tak zwany łamak. Zatrzymanym okazał się być 36-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego - dodaje Słomski.
Okazało się, że mężczyzna chwilę wcześniej ukradł auto z bydgoskich Wyżyn. W stacyjce hyundaia znajdował się „łamak”, na przednim siedzeniu pasażera - tak zwana zagłuszarka, a pod pokrywą silnika było podłączone dodatkowe elektroniczne urządzenie.
Na terenie posesji zatrzymanego policjanci znaleźli jeszcze marki KIA Sportage. Okazało się, że samochód został skradziony w Łodzi kilkanaście dni temu. 36-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zatrzymali też drugą osobę zamieszaną w ten proceder.
- Na terenie posesji 32-letniego mieszkańca powiatu inowrocławskiego kryminalni zabezpieczyli karoserię oraz części od samochodu marki Hyundai Tucson, który został skradziony pod koniec kwietnia na terenie Łodzi - wyjaśnia komisarz.
32-latek usłyszał zarzut paserstwa. Natomiast 36-latek będzie odpowiadać za dwie kradzieże pojazdu. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
Złodziej samochodów zatrzymany. Uciekał kradzionym autem [zdjęcia, wideo]
Kryminalni z bydgoskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże pojazdów. 36-latek wpadł na gorącym uczynku, gdy uciekał kradzionym autem. W sprawę zamieszany jest również 32-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego.
- W samochodzie policjanci zabezpieczyli narzędzia do ich kradzieży. Odzyskali też inne skradzione auto. Do sprawy zatrzymali także pasera i zabezpieczyli części od kradzionego samochodu - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.
W sobotę (29 czerwca) około godziny 1.30 patrol kryminalnych z bydgoskiej komendy zauważył na skrzyżowaniu ulicy Bydgoskich Przemysłowców i Ernesta Petersona biały samochód marki Hyundai Tucson. Za kierownicą tego pojazdu jechał mężczyzna z kapturem na głowie i założonymi na rękach rękawiczkami. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Hyundai jechał w kierunku krajowej "10”".
- Kryminalni powiadomili o tym pozostałe patrole. Po chwili kierowca białego auta zaczął przyspieszać. Widząc blokadę na drodze nagle skręcił w pobliski parking. Następnie zaczął cofać. Policjanci szybko podbiegli do niego i wyciągnęli z auta. W trakcie obezwładniania mężczyzny, z jego kieszeni wypadł tak zwany łamak. Zatrzymanym okazał się być 36-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego - dodaje Słomski.
Okazało się, że mężczyzna chwilę wcześniej ukradł auto z bydgoskich Wyżyn. W stacyjce hyundaia znajdował się „łamak”, na przednim siedzeniu pasażera - tak zwana zagłuszarka, a pod pokrywą silnika było podłączone dodatkowe elektroniczne urządzenie.
Na terenie posesji zatrzymanego policjanci znaleźli jeszcze marki KIA Sportage. Okazało się, że samochód został skradziony w Łodzi kilkanaście dni temu. 36-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zatrzymali też drugą osobę zamieszaną w ten proceder.
- Na terenie posesji 32-letniego mieszkańca powiatu inowrocławskiego kryminalni zabezpieczyli karoserię oraz części od samochodu marki Hyundai Tucson, który został skradziony pod koniec kwietnia na terenie Łodzi - wyjaśnia komisarz.
32-latek usłyszał zarzut paserstwa. Natomiast 36-latek będzie odpowiadać za dwie kradzieże pojazdu. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
Złodziej samochodów zatrzymany. Uciekał kradzionym autem [zdjęcia, wideo]
Kryminalni z bydgoskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże pojazdów. 36-latek wpadł na gorącym uczynku, gdy uciekał kradzionym autem. W sprawę zamieszany jest również 32-letni mieszkaniec powiatu inowrocławskiego.
- W samochodzie policjanci zabezpieczyli narzędzia do ich kradzieży. Odzyskali też inne skradzione auto. Do sprawy zatrzymali także pasera i zabezpieczyli części od kradzionego samochodu - relacjonuje kom. Przemysław Słomski z bydgoskiej policji.
W sobotę (29 czerwca) około godziny 1.30 patrol kryminalnych z bydgoskiej komendy zauważył na skrzyżowaniu ulicy Bydgoskich Przemysłowców i Ernesta Petersona biały samochód marki Hyundai Tucson. Za kierownicą tego pojazdu jechał mężczyzna z kapturem na głowie i założonymi na rękach rękawiczkami. Funkcjonariusze ruszyli za nim. Hyundai jechał w kierunku krajowej "10”".
- Kryminalni powiadomili o tym pozostałe patrole. Po chwili kierowca białego auta zaczął przyspieszać. Widząc blokadę na drodze nagle skręcił w pobliski parking. Następnie zaczął cofać. Policjanci szybko podbiegli do niego i wyciągnęli z auta. W trakcie obezwładniania mężczyzny, z jego kieszeni wypadł tak zwany łamak. Zatrzymanym okazał się być 36-letni mieszkaniec powiatu bydgoskiego - dodaje Słomski.
Okazało się, że mężczyzna chwilę wcześniej ukradł auto z bydgoskich Wyżyn. W stacyjce hyundaia znajdował się „łamak”, na przednim siedzeniu pasażera - tak zwana zagłuszarka, a pod pokrywą silnika było podłączone dodatkowe elektroniczne urządzenie.
Na terenie posesji zatrzymanego policjanci znaleźli jeszcze marki KIA Sportage. Okazało się, że samochód został skradziony w Łodzi kilkanaście dni temu. 36-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zatrzymali też drugą osobę zamieszaną w ten proceder.
- Na terenie posesji 32-letniego mieszkańca powiatu inowrocławskiego kryminalni zabezpieczyli karoserię oraz części od samochodu marki Hyundai Tucson, który został skradziony pod koniec kwietnia na terenie Łodzi - wyjaśnia komisarz.
32-latek usłyszał zarzut paserstwa. Natomiast 36-latek będzie odpowiadać za dwie kradzieże pojazdu. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
