
Złodziej upodobał sobie zwierzęta hodowlane. Młodemu mężczyźnie za kradzieże grozi nawet 10 lat odsiadki.

Od kilkunastu dni policjanci wydziału kryminalnego z Radziejowa wraz z dzielnicowym próbowali rozwikłać sprawę kradzieży zwierząt hodowlanych z pobliskich ogrodów działkowych. Ostatnie włamanie miało miejsce 31 stycznia. Nieznany wówczas sprawca włamał się do altany, skąd ukradł 11 królików. Straty właściciela wyceniono na kilkaset złotych.

Śledztwo wreszcie przyniosło oczekiwany efekt. Zatrzymano został 21-latek, mieszkaniec powiatu radziejowskiego, który jest podejrzany o dokonanie włamań. - Kryminalni ustalili, że to nie jedyne grzechy jakie ma na sumieniu mężczyzna. W styczniu br. w Radziejowie oraz w Broniewie dokonał jeszcze trzech kradzieży, gdzie łupem padły króliki, kury oraz kamera monitoringu - wyjaśnia st. asp. Marcin Krasucki, oficer prasowy KPP w Radziejowie.
Udało się również ustalić miejsce, gdzie sprzedano skradzione mienie. Część zwierząt oraz kamerę udało się odzyskać. Mężczyzna usłyszał już m.in. zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu od roku do 10 lat więzienia.