https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złodzieje napisu z Auschwitz pochodzą z kujawsko-pomorskiego! [więcej szczegółów]

maw/pl
Fot. wikimedia.org
Po trzech dniach poszukiwań policji udało się odzyskać zabytkową tablicę "Arbeit macht frei" z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Zatrzymano pięciu podejrzewanych o zuchwałą kradzież mężczyzn w wieku 20-39 lat. Jak poinformowano na konferencji prasowej - wszyscy pochodzą a naszego regionu.

www.pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/region

Jeśli byłeś świadkiem tego zdarzenia lub wiesz więcej w tej sprawie - daj nam znać! Czekamy na wiadomość pod numerem alarmowym 519-503-519 oraz mailowo: [email protected]

Mężczyzn zatrzymali wspólnie policjanci z Małopolski oraz z woj. kujawsko-pomorskiego we współpracy z CBŚ. W nocy z niedzieli na poniedziałek przewieziono ich do komendy wojewódzkiej policji w Krakowie, gdzie około godz. 11:00 rozpoczną się przesłuchania.

Zatrzymano 5 osób w wieku 20-39 lat. Podczas konferencji prasowej w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie poinformowano, że wszyscy sprawcy są mieszkańcami woj. kujawsko-pomorskiego, są znani policji. Jak poinformował Marcin Baran, zastępca redaktora naczelnego "Dziennika Polskiego", dwójka zatrzymanych pochodzi z Lipna. Wszyscy wcześniej byli już karani m.in. za kradzieże i rozboje. Jak podała policja, do zatrzymania dwóch podejrzanych doszło w Gdyni, reszta została ujęta w miejscu zamieszkania. Jeden z zatrzymanych prowadzi w Kujawsko-Pomorskiem firmę budowlaną, reszta jest bezrobotna.

Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji powiedział, że nie są jeszczeznane motywy tej szokującej kradzieży. Złodzieje działali najprawdopodobniej na zlecenie kolekcjonera. Jak informuje policja, kradzież musiała być zaplanowana, gdyż sprawcy wiedzieli, jak wejść na teren placówki, w jaki sposób zdjąć napis, a także znali sposób działania wartowników oraz rozmieszczenie monitoringu.

W samej kradzieży brały udział 4 osoby - one zdemontowały, pocięły i przetransportowały tablicę na teren posesji, gdzie została ukryta. Tablica została pocięta na trzy kawałki tak, że każdy z nich był jednym słowem napisu. Gdy tylko zostanie scalona, zastąpi kopię, która została umieszczona nad bramą po kradzieży. Prócz tego zostaną przeprowadzone niezbędne prace konserwatorskie, a także opracowane zostaną nowe metody zabezpieczenia tablicy.

Przypomnijmy, historyczny napis "Arbeit macht frei" znad obozowej bramy został skradziony w piątek (18 grudnia) nad ranem. Dla osoby, która miała przyczynić się do znalezienia sprawców i odzyskania zabytku, wyznaczono 115 tysięcy złotych nagrody. Policja ustaliła miejsce ukrycia tablicy na podstawie zgłoszenia telefonicznego. Po kradzieży śledczy otrzymali ponad 100 zgłoszeń telefonicznych. Temu, kto dzwonił, prawdopodobnie nie zależało na nagrodzie.

Za tę kradzież grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Komentarze 72

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
s1
Chciałoby się rzec - NIEWIARYGODNE !!!
To, że ktoś się na taką świętość połakomił i to, że jak w amerykańskim filmie Happy Endem zakończyło się tak szybko i niespodziewanie ...
~gość~
W dniu 21.12.2009 o 08:01, Gość napisał:

policja to kupa durniów,a w szczególności komendanty - w milicji w PRL byli by złapani jeszcze nim by zdążyli ukraść bo ksiądz by im donióśł zdradzając tajemnicę spowiedzi - obecnie w policji w RP panuje tylko nepotyzm i ztąd komromitacja policji na cały świat - prawdopodobnie policja zrobiła nowy napis i niby złapała by się nie ośmieszyć - 100%



Jak się okazało po trzech dniach gigantycznego światowego nagłośnienia medialnego wyszło wszystko z wora.
I już całkowita cisza, nawet motywy tej szokującej kradzieży nie są istotne, aż chciałoby się, żeby zawsze i wszystko co skradzione w tak szybkim tempie wróciło do prawowitego właściciela.
Jednak jak się chce to można - prawda?
~gość~
W dniu 26.12.2009 o 08:12, Gość napisał:

A co ten wpis ma wspólnego z kradzieżą napiu?



A to się jeszcze okazać może ...???
t
temida3
W dniu 26.12.2009 o 08:12, Gość napisał:

A co ten wpis ma wspólnego z kradzieżą napiu?Oj za dużo się wypiło i pewnie z rana mocno główka boli!



Oj , nie czyta sie tych prowokujacych i niestety wystawia sie sobie swiadectwo...
Kiedy wpisałem przed kilkudzisięcioma minutami tę ocene łajdactwa zaprzedańców z 1920 r..., wiedząc, że będą takie wpisy*( jak Twój) wpisałem tzw przypis; dlaczego własnie na tym lincku wpisuję tak " mocną i honorowo-narodową frazę, z takim przesłaniem nawiazującym ( jak najbardziej) do naszych imponderabiliów(!)
Skasowałem go jednak, dając szansę tyakim jak Ty(...) :-)))
7,30 to uważasz, że rano!?
Polecam przysłowie o tych co to długo spią....
G
Gość
W dniu 26.12.2009 o 07:33, temida3 napisał:

Historia, tak... doceni i odsieje plewy od ziarna... Szkoda, że nie masz wsród naszego pokolenia takiego drugiego Żeromskiego lub Baczyńskiego, który słowami jak miecze ukazałby takich zaprzańców jak " TRÓJCA Z WYSZKOWA"( W tym pewien Julian; także z "czerwonego zagłębia") i po wsze czasy zakwalifikowałby( w literaturze- czyli historycznie!) jako zdrajców(SIC!).>>>>"Na odgłos strzałów, rozlegających się za Bugiem, dr Julian Marchlewski, jego kolega Feliks Dzierżyński, pomazany od stóp do głów krwią ludzką, i szanowny weteran socjalizmu Feliks Kohn – dali drapaka z Wyszkowa. Pozostał po nich tylko wielki swąd spalonej benzyny, trochę cukru, oraz wspomnienie dyskursów, prowadzonych przy stole i pod jabłoniami cienistego sadu. Przed wyjazdem dr Julian Marchlewski powtarzał raz wraz melancholijnie:Miałeś, chłopie, złoty róg,Miałeś, chłopie, czapkę z piór,Został ci się ino sznur...Jak w wielu innych rzeczach, tak i tutaj, niedoszły władca mylił się zasadniczo. Złotego rogu Polski wcale w ręku nie trzymał. Czapka krakowska również mu nie przystoi. Jeżeli jaki strój, to już chyba okrągła, aksamitna czapeczka moskiewska, obstawiona wokoło pawimi piórami prędzej mu będzie pasowała. Tę już do końca życia nosić mu wypadnie. Nawet do biednego sznura od polskiego złotego rogu nie ma prawa ten najeźdźca. Kto na ziemię ojczystą, chociażby grzeszną i złą, wroga odwiecznego naprowadził, zdeptał ją, splądrował, spalił, złupił rękoma cudzoziemskiego żołdactwa, ten się wyzuł z ojczyzny. Nie może ona być dla niego już nigdy domem, ni miejscem spoczynku. Na ziemi polskiej nie ma dla tych ludzi już ani tyle miejsca, ile zajmą stopy człowieka, ani tyle, ile zajmie mogiła. Złoty róg Polski trzyma w ręku z przepotężnej swej siły młode narodu pokolenie. I zadmie weń lada dzień, lada godzina pobudkę nową, nową pieśń życia, od której rozradują się kości pradziadów, dziadów i ojców, rozraduje się młoda krew, co za tej burzy sierpniowej spłynęła z ran w biedną polską ziemię".Stefan Żeromski Powyższy tekst pierwotnie powstał jako pokłosie wyjazdu reporterskiego autora na tereny, z których bolszewicy wycofali się po odbiciu ich natarcia na Warszawę w sierpniu 1920 r. We wrześniu tegoż roku opublikowano go pierwotnie w pracy zbiorowej „Inter arma”. Przez cały okres PRL-u tekst ten był objęty cenzurą, nie wszedł nawet w skład ówczesnej edycji dzieł zbiorowych pisarza. Kilkakrotnie ukazał się natomiast w postaci w podziemnych wydawnictw bezdebitowych w latach 80., a w 1988 r. opublikowano go w Londynie w tomie „Pism politycznych” Żeromskiego. Obecną wersję podajemy za Stefan Żeromski – „Snobizm i postęp oraz inne utwory publicystyczne”, Universitas, Kraków 2003, pomijając przypisy. )



A co ten wpis ma wspólnego z kradzieżą napiu?

Oj za dużo się wypiło i pewnie z rana mocno główka boli!
t
temida3
W dniu 26.12.2009 o 00:18, ~gość~ napisał:

z koziej nie z koziej, ale jednak po latach nadal widać, że siły złowrogie polskości nie lubią solidarności i tych co walczyli o wolność i tą prawie już demokrację w tym naszym czerwonym zagłębiu ...Historia kiedyś to wszystko doceni, oceni, a nawet być może ... ???



Historia, tak... doceni i odsieje plewy od ziarna... Szkoda, że nie masz wsród naszego pokolenia takiego drugiego Żeromskiego lub Baczyńskiego, który słowami jak miecze ukazałby takich zaprzańców jak " TRÓJCA Z WYSZKOWA"( W tym pewien Julian; także z "czerwonego zagłębia") i po wsze czasy zakwalifikowałby( w literaturze- czyli historycznie!) jako zdrajców(SIC!).
>>>>"Na odgłos strzałów, rozlegających się za Bugiem, dr Julian Marchlewski, jego kolega Feliks Dzierżyński, pomazany od stóp do głów krwią ludzką, i szanowny weteran socjalizmu Feliks Kohn – dali drapaka z Wyszkowa. Pozostał po nich tylko wielki swąd spalonej benzyny, trochę cukru, oraz wspomnienie dyskursów, prowadzonych przy stole i pod jabłoniami cienistego sadu. Przed wyjazdem dr Julian Marchlewski powtarzał raz wraz melancholijnie:

Miałeś, chłopie, złoty róg,
Miałeś, chłopie, czapkę z piór,
Został ci się ino sznur...

Jak w wielu innych rzeczach, tak i tutaj, niedoszły władca mylił się zasadniczo. Złotego rogu Polski wcale w ręku nie trzymał. Czapka krakowska również mu nie przystoi. Jeżeli jaki strój, to już chyba okrągła, aksamitna czapeczka moskiewska, obstawiona wokoło pawimi piórami prędzej mu będzie pasowała. Tę już do końca życia nosić mu wypadnie. Nawet do biednego sznura od polskiego złotego rogu nie ma prawa ten najeźdźca. Kto na ziemię ojczystą, chociażby grzeszną i złą, wroga odwiecznego naprowadził, zdeptał ją, splądrował, spalił, złupił rękoma cudzoziemskiego żołdactwa, ten się wyzuł z ojczyzny. Nie może ona być dla niego już nigdy domem, ni miejscem spoczynku. Na ziemi polskiej nie ma dla tych ludzi już ani tyle miejsca, ile zajmą stopy człowieka, ani tyle, ile zajmie mogiła. Złoty róg Polski trzyma w ręku z przepotężnej swej siły młode narodu pokolenie. I zadmie weń lada dzień, lada godzina pobudkę nową, nową pieśń życia, od której rozradują się kości pradziadów, dziadów i ojców, rozraduje się młoda krew, co za tej burzy sierpniowej spłynęła z ran w biedną polską ziemię".

Stefan Żeromski
Powyższy tekst pierwotnie powstał jako pokłosie wyjazdu reporterskiego autora na tereny, z których bolszewicy wycofali się po odbiciu ich natarcia na Warszawę w sierpniu 1920 r. We wrześniu tegoż roku opublikowano go pierwotnie w pracy zbiorowej „Inter arma”. Przez cały okres PRL-u tekst ten był objęty cenzurą, nie wszedł nawet w skład ówczesnej edycji dzieł zbiorowych pisarza. Kilkakrotnie ukazał się natomiast w postaci w podziemnych wydawnictw bezdebitowych w latach 80., a w 1988 r. opublikowano go w Londynie w tomie „Pism politycznych” Żeromskiego. Obecną wersję podajemy za Stefan Żeromski – „Snobizm i postęp oraz inne utwory publicystyczne”, Universitas, Kraków 2003, pomijając przypisy.)
~gość~
W dniu 25.12.2009 o 21:55, Gość napisał:

taki Solidaruch jak z koziej..........,



z koziej nie z koziej, ale jednak po latach nadal widać, że siły złowrogie polskości nie lubią solidarności i tych co walczyli o wolność i tą prawie już demokrację w tym naszym czerwonym zagłębiu ... Historia kiedyś to wszystko doceni, oceni, a nawet być może ... ???
G
Gość
W dniu 25.12.2009 o 20:50, temida3 napisał:

Jeżeli 7 lat 4 miesiące i 29 dni to " mały haczyk" powyżej 20 lat, to zaiste masz małą wiedzę... A'propos wpisowi powyższemu( o tej panterce i napisie SOLIDARNOŚC na plecach)- w JW 3086 w Inowrocławiu, było nas trzech -prawdziwych Solidaruchów! Z kazdym z nas, prowadzono indywidualne rozmowy... Niejaki kapitan( wówczas) w ciemnych okularach( ok. 186 cm ) w wieku ok. 29 lat wzywał nas i podejmował próby zastraszania... Jednemu z nas( Markowi K.... do dzis nie uzyskał st. oficerskiego... i nie uzyska!) pokazano TECZKĘ!!! Pamietam jak wspominaliśmy Jego słowa......" pokazał mi teczke i wspomniał o moim pobycie na Węgrzech w '72 r..." Ostatni raz widzielismy się 26 IX 2009 r! Trzeci z Warszawy - o nazwisku pewnego zwierzątka( blondyn , średniego wzrostu) był także, jednoznacznie SKATALOGOWANY(!)


Temida,a czemu ma służyć to promowanie samego siebie,bo jak widzę to z ciebie taki Solidaruch jak z koziej..........,w taką autopromocję chyba wiesz dobrze,że nikt nie da wiary.Zastanów się tak rozsądnie,po co ci to,kiedy i tak nikim nie jesteś tylko słabym biznesmenem nic nieznaczącym?
~gość~
To były czasy - prawda?
G
Gość
W dniu 25.12.2009 o 20:50, temida3 napisał:

Jeżeli 7 lat 4 miesiące i 29 dni to " mały haczyk" powyżej 20 lat, to zaiste masz małą wiedzę... A'propos wpisowi powyższemu( o tej panterce i napisie SOLIDARNOŚC na plecach)- w JW 3086 w Inowrocławiu, było nas trzech -prawdziwych Solidaruchów! Z kazdym z nas, prowadzono indywidualne rozmowy... Niejaki kapitan( wówczas) w ciemnych okularach( ok. 186 cm ) w wieku ok. 29 lat wzywał nas i podejmował próby zastraszania... Jednemu z nas( Markowi K.... do dzis nie uzyskał st. oficerskiego... i nie uzyska!) pokazano TECZKĘ!!! Pamietam jak wspominaliśmy Jego słowa......" pokazał mi teczke i wspomniał o moim pobycie na Węgrzech w '72 r..." Ostatni raz widzielismy się 26 IX 2009 r! Trzeci z Warszawy - o nazwisku pewnego zwierzątka( blondyn , średniego wzrostu) był także, jednoznacznie SKATALOGOWANY(!)


Coś źle policzyłeś! A dwie godziny dopiero po ślubie byłeś.
t
temida3
W dniu 25.12.2009 o 20:40, Gość napisał:

Co z niego za Solidaruch jak On w tym czasie miał 20 z małym haczykiem lat?


Jeżeli 7 lat 4 miesiące i 29 dni to " mały haczyk" powyżej 20 lat, to zaiste masz małą wiedzę...
A'propos wpisowi powyższemu( o tej panterce i napisie SOLIDARNOŚC na plecach)- w JW 3086 w Inowrocławiu, było nas trzech -prawdziwych Solidaruchów!
Z kazdym z nas, prowadzono indywidualne rozmowy...
Niejaki kapitan( wówczas) w ciemnych okularach( ok. 186 cm ) w wieku ok. 29 lat wzywał nas i podejmował próby zastraszania...
Jednemu z nas( Markowi K.... do dzis nie uzyskał st. oficerskiego... i nie uzyska!) pokazano TECZKĘ!!!
Pamietam jak wspominaliśmy Jego słowa...
..." pokazał mi teczke i wspomniał o moim pobycie na Węgrzech w '72 r..." Ostatni raz widzielismy się 26 IX 2009 r!
Trzeci z Warszawy - o nazwisku pewnego zwierzątka( blondyn , średniego wzrostu) był także,
jednoznacznie SKATALOGOWANY(!)
G
Gość
W dniu 25.12.2009 o 20:23, Gość napisał:

Nie z żadnej łapanki tylko dostałeś kartę wcielenia do określonej jednostki i jako żołnierz podlegałeś rozkazom.Ja też byłem w wojsku. A z Ciebie widać jaki jest Obywatel taki był i żołnierz. Tak się tu promujesz,że chyba na panterce,na plecach nosiłeś napis "Solidaruch"? Kogo to obchodzi jaki to z Ciebie był "Solidaruch",widać kiepski bo nie odmówiłeś pójścia w owe "kamasze"?


Co z niego za Solidaruch jak On w tym czasie miał 20 z małym haczykiem lat?
G
Gość
W dniu 25.12.2009 o 19:54, temida3 napisał:

A czy zastanawiałeś się, co czuł taki jak ja "Solidaruch obuty w kamasze z łapanki!" włąsnie w tamte wieczory...? szczególnie w Tamtą Wigilię 1981 r!!!


Nie z żadnej łapanki tylko dostałeś kartę wcielenia do określonej jednostki i jako żołnierz podlegałeś rozkazom.Ja też byłem w wojsku. A z Ciebie widać jaki jest Obywatel taki był i żołnierz. Tak się tu promujesz,że chyba na panterce,na plecach nosiłeś napis "Solidaruch"? Kogo to obchodzi jaki to z Ciebie był "Solidaruch",widać kiepski bo nie odmówiłeś pójścia w owe "kamasze"?
t
temida3
W dniu 25.12.2009 o 20:10, Gość napisał:

A czy to nie były kamasze ZOMO.



NIE!!! Na pewno NIE!
G
Gość
W dniu 25.12.2009 o 19:54, temida3 napisał:

A czy zastanawiałeś się, co czuł taki jak ja "Solidaruch obuty w kamasze z łapanki!" włąsnie w tamte wieczory...? szczególnie w Tamtą Wigilię 1981 r!!!


A czy to nie były kamasze ZOMO.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska