Na razie nie wiadomo, czy jest to ciało Macieja Berbeki, czy Tomasza Kowalskiego. Wiadomo, że znajduje się ono na wysokości 7900 m n.p.m., na wąskiej grani, którą prowadzi jedyna droga na szczyt. Oznacza to, że wszystkie wyprawy udające się tam muszą tamtędy przejść.
Miejsce, w którym leżą zwłoki, ustalono na podstawie relacji członków pierwszej wyprawy, jaka dotarła na Broad Peak latem. Nie wiadomo, kiedy wyprawie Jacka Berbeki uda się dotrzeć do ciała i zabrać je.
Wyprawa po ciała Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego jest prywatną inicjatywą Jacka Berbeki. Fundusze na nią wyłożył sam, został też wsparty pieniędzmi z ogólnopolskiej zbiórki. Jego towarzyszami w himalajach są Jacek Jawień i Krzysztof Tarasewicz.
Czytaj e-wydanie »