Kontakt ze stowarzyszeniem nawiązała Danuta Wesołowska, mieszkanka Złotowa, która reprezentuje nieformalną grupę Strażnicy Kurhanu. - To było takie spontaniczne - wspomina. Dokładnie w Dzień Matki przejeżdżałam w pobliżu kurhanu. Zauważyłam, że ktoś przy nim stoi. Zatrzymałam się i postanowiłam, że opowiem o tym miejscu coś więcej. Okazało się, że osobą, która oglądała kurhan był właśnie dr Łukasz Dominiak, z toruńskiego Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich.
I tak to przypadkowe spotkanie, może przerodzić się w coś, co na szerszą skalę wypromuje najcenniejszy obiekt w Złotowie. A ten przypomnijmy, odkrył w latach 50-tych XX wieku Alojzy Rybczyński. Kurhan jest grobowcem megalitycznym kultury amfor kulistych sprzed 4 tysięcy lat!
Przeczytaj koniecznie: Między Barcinem a Złotnikami Kujawskimi, we wsi Złotowo, jest kurhan, grób sprzed 4 tys. lat.
W weekend dr Dominiak pojawił się w Złotowie po raz drugi. Towarzyszyła mu dr Magdalena Olszta - Bloch z Instytutu Archeologii UMK w Toruniu. Gość z Torunia nie ukrywał, że stowarzyszenie które reprezentuje, chciałoby w przyszłości, oczywiście przy współpracy ze złotowskimi strażnikami, zrewitalizować kurhan.
- I nie chodzi tutaj o robienie kolejnych badań archeologicznych, bo to zostało już wykonane. Mi ten zabytek się podoba, pełni on we wsi i w gminie pewną funkcję kulturotwórczą. A nam chodzi o to, by lepiej zafunkcjonował w lokalnej społeczności, by przebił się dalej. To jest taki zabytek, który trzeba włączyć do krajobrazu kulturalnego, nie tylko mieszkańców, także turystów. Ludzie muszą przestać traktować ten kurhan jako coś odrębnego, a zacząć się z nim utożsamiać i pokazywać go.
Więcej ciekawostek historycznych na stronie www.pomorska.pl/historia
Dr Dominiak stawia więc nie tylko na promocję, także na edukację. - Zbierzemy ludzi, zbierzemy wszystkie informacje na temat kurhanu, bardzo dokładnie rozpoznamy walory tego miejsca. To wszystko razem wzięte może posłużyć na przykład do opracowania programu edukacyjnego czy festiwalu o charakterze edukacyjno - promocyjnym, który odbywałby się na przykład raz w roku. W jakiej formie? To już sprawa drugorzędna i do uzgodnienia - dowiadujemy się.
Torunianin w rozmowie z "Pomorską "podkreśla, że współpraca ze strażnikami, otworzy drzwi do ubiegania się o środki na przykład z programów unijnych. Pieniądze uzyskane w ten sposób zostałyby wykorzystane właśnie na promocję złotowskiego kurhanu.
- To początek współpracy i mam nadzieję, że zaowocuje w przyszłości. Teraz trzeba uzgodnić szczegółowy plan działania - usłyszeliśmy.
Łukasz Dominiak i Danuta Wesołowska obiecali nam, że o efektach współpracy, będą informować nas na bieżąco.
Czytaj e-wydanie »