Do wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu trafiła teczka z dokumentami zgromadzonymi przez oficjalnych znalazców „złotego pociągu”. Są w niej wszystkie wymagane zgody od podmiotów, które w jakikolwiek sposób są związane z terenem w okolicach 65. kilometra linii kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha. Czyli miejscem rzekomego ukrycia przez Niemców w końcu wojny pociągu pancernego.
Swoją zgodę na prowadzenie prac ziemnych w tym miejscu musiały wyrazić przede wszystkim PKP PLK S.A. Ponadto Piotr Koper i Andreas Richter musieli uzyskać stosowne zezwolenia dwóch innych spółek PKP związanych z energetyką oraz z łącznością, zakładu energetycznego, operatora telefonicznego i Belgian Polish Investment sp. z o.o. Ta ostatnia firma jest właścicielem terenu po fabryce porcelany „Książ”, który sąsiaduje z miejscem zaplanowanych prac ziemnych.
ZŁOTY POCIĄG - KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ, ZOBACZY MAPY I ZDJĘCIA
- Od momentu otrzymania wniosku mamy ustawowo trzydzieści dni na rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji - mówi Maria Ptak, kierowniczka wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu. - Ta sprawa jest nam jednak doskonale znana. Dlatego zapoznanie się z dokumentacją i wydanie decyzji nie powinno nam zająć więcej niż dwa tygodnie.
To oznacza, że decyzja dotycząca prac ziemnych, które ostatecznie wyjaśnią sprawę „złotego pociągu”, powinna zostać wydana w pierwszej połowie czerwca i wykopaliska mogłyby się rozpocząć na początku wakacji. - Czekamy na decyzję konserwatora. Kiedy otrzymamy ją i będzie pozytywna, wówczas skrzykniemy naszą ekipę i ruszymy z pracami - deklaruje Koper.
Oficjalnym znalazcom „złotego pociągu” udało się też osiągnąć porozumienie związane z wycinką drzew w miejscu prowadzenia prac ziemnych. Początkowo planowano wycięcie 39 drzew. W zamian Spółka XYZ miała zasadzić 30 dębów i 15 buków, ale w miejscu wskazanym przez miasto.
- Ostatecznie przedstawiciele Spółki XYZ uznali, że zamiast 39 drzew będą musieli wyciąć około 10 - mówi Wiesław Sójka, kierownik biura ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu. - Umowy dotyczącej liczby 39 drzew nie zmienialiśmy, bo może się okazać, że trzeba jednak wyciąć więcej niż 10.
Zawiadomienie o pociągu pancernym Spółka XYZ złożyła władzom w sierpniu ub. roku.
ZOBACZ TEŻ:
-Tak dotrą do złotego pociągu [FILM, TERMINY, PLAN PRAC]
-Odkrywcy złotego pociągu: Ludzie nie zrozumieli przekazu z konferencji. Skład istnieje!