Zmiana na stanowisku komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Żninie

St. bryg. Grzegorz Rutkowski, od 1 lutego 2024, przechodzi na emeryturę.

- Do tego czasu dojrzałem wiele lat. Moja decyzja o dzisiejszym pożegnaniu się ze służbą nie jest decyzją gwałtowną, a data, którą wskazywałem była określona kilkanaście lat temu. Nie jest to wynikiem emocji, ani tego, że ktoś nie chciał mnie w służbie. Bardzo dobrze, że osoba może wybrać sama kiedy może zmieniać swoje życie. Nie miałem żadnych przymusów w tym względzie. Jeżeli ktoś uważa, że to jest czas, kiedy niektórzy z różnych przyczyn odchodzą ze służby, ja z tej służby odchodzę, bo tak postanowiłem kilkanaście lat temu, że to będzie ta data. Trzeba innym zwalniać miejsce. Dziewiętnaście lat kierowania komendą, to blokowanie innym miejsca - wyjaśnił st. bryg. Grzegorz Rutkowski.

Przyznał, że jego życie było do tej pory związane z mundurem: harcerski, kolejarskim i strażackim, a w żnińskiej straży pożarnej udało mu się stworzyć silną i zgraną ekipę pracowników.

- Moje dotychczasowe życie było zawsze związane z mundurem. Początkowo harcerza, w okresie nauki w szkole podstawowej i technikum kolejowym, następnie z mundurem kolejowym, a potem przez ponad trzydzieści lat mundur strażacki. Jako zawodowy strażak i strażak ochotnik. Pragnę podziękować wszystkim, z którymi było mi dane pracować podczas służby. Dziękuję moim podwładnym. Zawsze bardzo was ceniłem i wyrażałem zasadę, że siłą szefa jest jego zespół. Myślę, że tworzyliśmy zgraną i mocną ekipę, którą przez lata budowaliśmy i szczyciliśmy się tym, jakie są między nami stosunki i jakie problemy potrafimy razem rozwiązywać - dodał Grzegorz Rutkowski.

Podziękował także swoim zastępcom i nazwał ich świetnymi. Byli nimi: asp. Waldemar Dietrich, bryg. Jarosław Umiński, bryg. Sławomir Reszkowski, bryg. Paweł Filipiak.

- Pawłowi życzę dziś dalszego rozwoju zawodowego. Mam nadzieję, że moje odejście będzie dla niego odpowiednim bodźcem do awansów zawodowych i dalszego rozwoju - powiedział.

Podziękował także głównej księgowej KP PSP w Żninie, oraz swojej rodzinie, że musiała znosić jego częstą nieobecność.

- Unikam słowa "pożegnanie", ponieważ nigdzie nie wyjeżdżam. Będę tutaj, będę funkcjonował. Myślę, że miejsce w strukturach Ochotniczej Straży Pożarnej znajdzie się dla mnie. Mam nadzieję, że będę mógł bywać tu, w komendzie, na innej zasadzie. Również mam nadzieję, że moja dalsza praca będzie związana także ze sprawami przeciwpożarowymi, czyli będę zawsze dla państwa pomocą, w różnych sprawach związanych z bezpieczeństwem czy ochroną przeciwpożarową - dodał.

Od 2019 roku st. bryg. Grzegorz Rutkowski był Dziekanem Komendantów Miejskich i Powiatowych PSP Województwa Kujawsko-Pomorskiego. To nieformalna funkcja, którą otrzymuje komendant z najdłuższym stażem pracy na stanowisku. Dziekan reprezentuje komendantów wobec przełożonych wyższego szczebla. Godną tą przekazano st. bryg. Robertowi Gutowskiemu, komendantowi miejskiemu PSP w Grudziądzu.

- Dziękuję Tobie za służbę osobiście w imieniu kujawsko-pomorskich strażaków - powiedział st. bryg. Sławomir Herbowski, p.o. Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu. - Straż pożarna zwraca dziś męża żonie, ojca dzieciom.

Wielu zaproszonych gości podkreślało zasługi Grzegorza Rutkowskiego na rzecz nie tylko bezpieczeństwa pożarowego w kujawsko-pomorskim. To za jego służby wybudowano nową strażnicę KP PSP przy ul. Dąbrowskiego w Żninie, która jest uważana za najbardziej nowoczesną i najlepszą nie tylko w województwie, ale i w Polsce.

Uroczysta zbiórka w środę (31.01.2024) była okazją do przekazania funkcji komendanta, na razie na okres dwóch miesięcy, st. bryg. Pawłowi Filipiakowi, który do tej pory był zastępcą komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Żninie.

- Nowemu komendantowi też życzę jak najlepiej. Żeby to "pełniący obowiązki" jak najszybciej mu zniknęło sprzed tej funkcji, bo na pewno sobie na nią jako doświadczony oficer sobie zasłużył - powiedział st. bryg. Sławomir Herbowski, p.o. Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu i dodał, że że 5 lutego, po 35 latach służby żegna się z mundurem.

St. bryg. Paweł Filipiak podziękował swojemu poprzednikowi.

- Chciałbym podziękować i zapewnić, że będę się mocno starał, iż osoby, które dały mi szansę, nie doznały jakiegokolwiek zawodu. By mogły powiedzieć, że warto było powierzyć mi tę zaszczytną funkcję. Służba drugiemu człowiekowi, środowisku, zawsze leży mi na sercu. Jest mi bardzo bliska, dlatego też z pełną odpowiedzialnością będą ją wykonywał na nowym stanowisku z należytą skrupulatnością, odpowiedzialnością i poświęceniem, dbając o bezpieczeństwo naszej małej ojczyzny - powiedział st. bryg. Paweł Filipiak.

Nie zabrakło życzeń i gratulacji od różnych instytucji, z którymi PSP współpracuje na co dzień.

Jak poinformował wicewojewoda Piotr Hemmerling, prezydent Andrzej Duda przyznał st. bryg. Grzegorzowi Rutkowskiemu srebrny krzyż zasługi, który miał być wręczony podczas środowej uroczystości, ale ale odznaczenie nie dotarło na czas i zostanie wręczone w terminie późniejszym.