Liczne apele i prośby przyniosły oczekiwany efekt. Po sporych zmianach w funkcjonowaniu transportu publicznego po otwarciu linii tramwajowej do Fordonu części mieszkańców tego osiedla nie spodobały się wprowadzone korekty. Chodziło głównie o obsługę terenów Nad Wisłą.
Bydgoszczanie z tej części miasta napisali nawet list do naszej redakcji z prośbą o pomoc. Podpisało się pod nim ponad 200 osób.
- (...) w związku z tramwajem do Fordonu zostaliśmy potraktowani, jak ludzie drugiej kategorii. (...) Większość z nas musi iść na tramwaj kilkaset metrów. (...) Otóż dla nas proszę Państwa rozwój miasta to jest dodanie czegoś nowego do istniejącego stanu rzeczy, a nie likwidacja sprawdzonego systemu, który odpowiadał wielu ludziom - to fragmenty korespondencji, która dotarła wiosną do „Pomorskiej”.
Apele przyniosły efekt. Od sierpnia niektóre kursy linii 65 będą kursowały także przez ulicę Bora-Komorowskiego. To jeden z ważniejszych postulatów mieszkańców.
Drugim z nich są zmiany na trasie linii 81 i 82. Na odcinku od przystanku Andersa-Kleeberga do Przylesia autobusy będą kursowały ulicą Akademicką, obsługując przystanki Akademicka-Igrzyskowa oraz Akademickia-Kaliskiego (UTP). Pojazdy będą natomiast pomijały ulicę Andersa od ronda Misji Pokojowych ONZ do ulicy Kaliskiego.
Drogowcy podkreślają, że cały czas liczą się z sugestiami, które docierają do nich od pasażerów.
Zobacz również: Kujawsko-Pomorskie lasy są pełne grzybów! Oto zbiory naszych Czytelników [zdjęcia]
- Nonsensem byłoby wprowadzać „Bilet nowego pasażera” i prowadzić działania na rzecz zachęcenia mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej i nie brać pod uwagę opinii pasażerów - uważa Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Jednak to, co dla niektórych jest sporym udogodnieniem, dla innych może okazać się problemem. Niektórzy pasażerowie nie zgadzają się na za-proponowane przez ZDMiKP zmiany.
Dokładnie chodzi o korekty odjazdów kilku linii. Największe niezadowolenie wzbudzają minutowe przesunięcia na liniach 69 i 89.
W internecie w ostatnich dniach wrze. Na profilu drogowców na facebooku pojawiło się sporo krytycznych komentarzy.
- Kto wymyśla takie rozkłady? Cięcia na 69, gdzie teraz jest trudno wejść do autobusu. I dlaczego zlikwidowano ostatni kurs zjazdowy 89 z Tatrzańskiego? - pyta w swoim wpisie pan Tomasz.
- To są jakieś kpiny. Ze zmiany na zmianę autobus na (przystanku - dop. red.) Rejewskie-go-Auchan o godzinie 21 jest coraz później! Kiedyś w do-mu byłam o 21.30. Teraz wchodzę punkt 22, a po tej zmianie w ogóle będę w domu o 22.30! - nie kryje oburzenia pani Kinga.
- To jest chyba żart! Dosyć, że w chwili obecnej czekam pół godziny po 22, aby dojechać do domu autobusem 81 (22.57), to jeszcze likwidujecie ten kurs! Po zmianach jestem zmuszona podjechać na Wiślaną 69 o 22.53, aby dojechać 65 do Starego Fordonu, który jedzie dopiero 23.17! I to nazywacie korektami? Co mają zrobić osoby, które kończą pracę w Auchan i wychodzą z pracy około 22.25? Jak mają dojechać do domu na drugi koniec miasta? - zastanawia się pani Karolina.
Drogowcy odpowiadając na tą krytykę, twierdzą, że nie są w stanie wszystkich zadowolić.
- Codziennie użytkownicy bydgoskich dróg i usług świadczonych przez ZDMiKP nigdy nie są traktowani obcesowo. W naszej pracy nie ma szans na osiągnięcie 100-procentowego zadowolenia z naszych usług. Każdy oczekuje czegoś innego. My dokonujemy każdego dnia wyborów - uważa Kosiedowski.
Poza liniami 65,69, 81, 82 i 89 korekty obejmą też autobusy 52, 64, 74, 31N, 32N oraz linię 95, która kursuje do Strzelec Górnych i Dolnych.
***
Pogoda na dzień (26.07.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE
