Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znakomity koniec roku w wykonaniu Cuiavii Inowrocław

Szymon Fiałkowski
W drugiej minucie, gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Dawid Janicki, który jest ważnym graczem Cuiavii.
W drugiej minucie, gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Dawid Janicki, który jest ważnym graczem Cuiavii. fot. Aleksander Ryska
Cuiavia Inowrocław zwycięsko zakończyła ten rok. W ostatnim meczu w III lidze kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej pewnie pokonali Lubuszanina Sapa Trzcianka 6:2.

Cuiavia Inowrocław - Lubuszanin Trzcianka

Cuiavia Inowrocław - Lubuszanin Sapa Trzcianka 6:2 (2:1)

Cuiavia Inowrocław - Lubuszanin Sapa Trzcianka 6:2 (2:1)

Bramki: Dawid Janicki 2., Paweł Mądrzejewski 24., Krzysztof Kretkowski 63., 70., Dawid Kucharski 67., Szymon Maziarz 89.; Daniel Popiołek 36., Adrian Kaczanowicz 60.

Cuiavia (trener Gruszka): Kowalski - Kucharski, Raszka, Mazurowski, Modracki - Mądrzejewski (89. Katerla), Maziarz, Ł. Nowak, M. Plewa - Kretkowski (71. Zawada), Janicki (60. Springer).

Lubuszanin Sapa (trener Ostański): Stachowiak - Kaczanowicz, Jabłoński, Kottas, Lebiotkowski - Turowski, Popiołek, P. Nowak Oczkowski (46. Banaś) - Urbański, Wicher.

Sędziował: Artur Rózga (Sadki), asystenci: Ignatowski, Drozd.

Po ubiegłotygodniowej porażce z Piastem Kobylin 1:2 i straconej bramce w doliczonym czasie gry z rzutu karnego, teraz podopieczni Piotra Gruszki chcieli się zrehabilitować.

Festiwal strzelecki już w drugiej minucie rozpoczął Dawid Janicki. Wypożyczony z Szubinianki Szubin napastnik strzelił swoją już dziewiątą bramkę w trzynastym meczu w rundzie jesiennej III ligi i jest najskuteczniejszym graczem Cuiavii. Jeszcze przed przerwą, kibice obejrzeli dwie bramki. Najpierw, do siatki znów trafili piłkarze gospodarzy. Bramkarz Lubuszanina obronił jeszcze strzał Janickiego, ale do siatki piłkę skierował już Paweł Mądrzejewski. W 36. minucie, Daniel Popiołek, dośrodkowaniem bezpośrednio z rzutu rożnego zaskoczył Kowalskiego i piłka wpadła do jego bramki.

Broniący się aktualnie przed spadkiem z ligi zespół Lubuszanina przetrzymał początkowy napór gospodarzy i doprowadził po godzinie gry do remisu. Dośrodkowanie z rzutu wolnego, na bramkę zamienił Adrian Kaczanowicz. To tylko zmobilizowało piłkarzy gospodarzy, którzy potem aż cztery razy umieścili piłkę w siatce rywala. Dwukrotnie uczynił to kapitan, Krzysztof Kretkowski, a ponadto na listę strzelców wpisali się Mateusz Kucharski i już w samej końcówce Szymon Maziarz.

Całościowo, rundę jesienną należy uznać za udaną, aczkolwiek zawsze mogło być lepiej, bo w dwóch, trzech meczach wymagałbym dużo więcej od swojego zespołu - mówił trener Cuiavii trener Piotr Gruszka.
Mecz z Lubuszaninem był bardzo dziwny dla mojego zespołu, bo gdy prowadziliśmy 2:0, to wydawało się, że mamy mecz pod kontrolą. Jednak jedno dośrodkowanie z rzutu wolnego sprawiło, że był remis, następnie jednak szybko udało się strzelić trzecią bramkę i wrócić do kontrolowania przebiegu wydarzeń na boisku - komentował szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska