- Biegli z Instytutu Genetyki Sądowej ustalili, że był to płód płci męskiej między czwartym a piątym miesiącem - mówi prokurator Piotr Dunal, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Bydgoszcz-Północ. - Biegli nie potrafili jednak określić, czy doszło do poronienia, czy mieliśmy do czynienia z aborcją. Postanowiliśmy umorzyć śledztwo, bo nie udało się ustalić matki. Oczywiście, swoje czynności nadal prowadzi policja. Jeśli pojawią się nowe dowody i okoliczności, to do sprawy na pewno wrócimy.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Przypomnijmy, że makabrycznego odkrycia dokonał we wrześniu tego roku jeden z grzybiarzy, który w lesie między Bydgoszczą a Osielskiem znalazł ludzki płód w słoiku.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [14.12.2017]