Policjanci z komisariatu w Kruszwicy namierzyli mężczyznę, który od kilku dni "cieszył się" znalezionym telefonem.
35-latek znalazł go w jednej z miejscowości gminy Kruszwica. Wyjął z niego kartę i włożył inną oraz używał go jak swój.
- Po tym, jak policjanci ustalili, kto może być tym znalazcą, odwiedzili go w mieszkaniu. Podczas przeszukania odnaleźli telefon warty 2800 złotych - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Mężczyzna, który zabrał komórkę usłyszał zarzut przywłaszczenia, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina: - Znalezione rzeczy można przekazać do biura rzeczy znalezionych lub poinformować o tym dyżurnego policji. W innym razie narażamy się na karną odpowiedzialność.
Flesz: Mundurowi mają dość. Co dalej z naszym bezpieczeństwem?