https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Znaleźli dopalacze w samochodzie policjanta

Agnieszka Romanowicz [email protected]
Nieoficjalnie wiadomo, że podejrzaną substancję znaleziono w prywatnym samochodzie policjanta.
Nieoficjalnie wiadomo, że podejrzaną substancję znaleziono w prywatnym samochodzie policjanta. Mariusz Kapala
To była niewielka ilość narkotyku. Prokuratura ustala czy w składzie dopalacza były substancje ujęte na liście zakazanych.

Sprawą zajęło się biuro spraw wewnętrznych policji. Komunikat jest lakoniczny:

- W tym tygodniu policjantowi z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu postawiony został zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Wiesław Milarski, komendant powiatowy w Świeciu, zawiesił tego funkcjonariusza w wykonywaniu czynności służbowych. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świeciu - mówi Maciej Rakowicz, rzecznik prasowy policji w Świeciu.

Nieoficjalnie wiadomo, że podejrzaną substancję znaleziono w prywatnym samochodzie policjanta.

- To był dopalacz, niewielka ilość - informuje Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu. - Czekamy na szczegółową analizę składu tego specyfiku.

Chodzi o to, czy znajdą się w nim substancje ujęte na liście środków zakazanych, poszerzonej 1 lipca br.

Jej rozbudowa ma związek z praktykami stosowanymi przez producentów dopalaczy, którzy dbają o to, żeby ich skład chemiczny stale się zmieniał, dzięki czemu udaje się im ominąć obowiązujące zakazy antynarkotykowe.

Jednak nowela ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii rozszerzyła też kompetencje prokuratorów, którzy mogą stawiać zarzuty dotyczące narażenia na utratę zdrowia i życia, nawet jeśli specyfik nie znalazł się na liście substancji zakazanych.

- Niezależnie od wyniku analizy chemicznej dopalacza, który miał przy sobie policjant, usłyszał on już zarzut - podkreśla prokurator.

Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat więzienia. Fakt, że miał je funkcjonariusz będzie dla sądu dodatkowym czynnikiem obciążającym.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
ttyu

Cenzura!

>TAMARKA<

Jak byłam kiedyś z moją ciocią Helą w lesie na grzybach to nazbierałam do koszyczka grzybków halucynogennych. Ciocia Hela jak zobaczyła to kazała mi natychmiast wszystkie wyrzucić.

Ja nie widziałam dlaczego. W domu powiedziała mi że zamknęliby nas do więzienia.

N
Niko
Nikt nie napisał że znaleziono je w radiowozie a w prywatnym samochodzie a tak naprawdę napewno każdy z nas posiada lub posiadał coś zabronionego o nawet o tym nie wiedział!! W tej parszywej"firmie" nikt napewno nie zapytał policjanta czy ma jakieś problemy czy jest uzależniony a co najważniejsze czy poprostu potrzebuje pomocy??!! Tylko zrobiono go przestępcą i tyle!!
>TAMARKA<
W dniu 26.10.2015 o 09:58, wmroku napisał:

zgadzam sie, ta sytuacją śmierdzi po prostu z daleka niekompetencją i fałszerstwem.

I to właśnie podpadł akurat policjant, który jest fachowcem. Gdyby rzeczywiście posiadał zakazany środek, to z pewnością nie woziłby go w samochodzie.

 

Mógł go kupić od przypadkowego dilera, który go zakapował. No ale policjant nie jest tak naiwny aby kupować od przypadkowego dilera. Zresztą diler też obcemu nie sprzeda.

 

To jest szyte grubymi nićmi. 

w
wmroku
W dniu 26.10.2015 o 07:14, >TAMARKA

Substancję znaleziono w prywatnym samochodzie. To była niewielka ilość i nie wiadomo jeszcze czy w jej składzie znajdują się zakazane związki. Nie wiadomo też czy to nie była prowokacja z podrzuceniem.Tytuł tematu sugeruje, że w radiowozie policjant posiadał niedozwolone środki. Bo to ciekawe skąd informator mógł wiedzieć, że to akurat w tym samochodzie dokładnie w tym miejscu należy szukać niewielkiej ilości środka, a nie na przykład w mieszkaniu pod materacem. 

zgadzam sie, ta sytuacją śmierdzi po prostu z daleka niekompetencją i fałszerstwem.

G
Gość

Z po wyborowego wrażenia chciał przyjarać, no i co z tego :lol:  ;)

>TAMARKA<

Substancję znaleziono w prywatnym samochodzie. To była niewielka ilość i nie wiadomo jeszcze czy w jej składzie znajdują się zakazane związki. Nie wiadomo też czy to nie była prowokacja z podrzuceniem.

Tytuł tematu sugeruje, że w radiowozie policjant posiadał niedozwolone środki.

 

Bo to ciekawe skąd informator mógł wiedzieć, że to akurat w tym samochodzie dokładnie w tym miejscu należy szukać niewielkiej ilości środka, a nie na przykład w mieszkaniu pod materacem. 

m
matka bliźniaków

Cenzura w pomorskej? 

m
matka bliźniaków

A kiedy usłyszą zarzuty, polcjanci parkujący samochody niezgodnie z przepisami na CHODNIKACH przy ulicy Hallera? Panie komendancie policji w Świeciu, co pan na to?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska