
Kurt Erich Lange
(fot. fot. Materiały policji)
Zwłoki młodej kobiety znaleziono 14 lat temu niedaleko Lottum. Tamtejsi mieszkańcy zorganizowali kobiecie pogrzeb. Pochowali ją pod krzyżem, na którym jednak nie wyryto imienia ani nazwiska. Nazwali ją Roznmeisje, czyli "różana dziewczyna".
Przeczytaj również: Kim była Małgosia z pola róż? Kto ją zna? Mieszkańcy Limburgii chcą znać jej całą historię
Po latach policja wróciła do sprawy. Na początku tego roku udało się dopasować DNA znalezione przy ofierze do Ericha Kurta Lange z Kolonii w Niemczech, wcześniej już karanego za przestępstwa na tle seksualnym.
Przeczytaj również: Małgorzata z pola róż pochodziła z Poznania [zdjęcia]
Pochodziła z Gorzowa Wielkopolskiego. W wieku 18 lat spowodowała poważny wypadek, w którym połamała nogę. Jej ojciec w tym samym wypadku został ciężko ranny. I to ponoć właśnie to zdarzenie spowodowało, że dziewczyna rok później opuściła dom. Wyjechała do Niemiec. Trafiła w złe towarzystwo. Zginęła. I przez lata całe jej bliscy nie wiedzieli nic o jej grobie w Holandii.
Więcej o sprawie przeczytasz w dzisiejszym, papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej
![Znaleźli się krewni młodej kobiety, którą brutalnie zgwałcono, zabito i porzucono [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/68/8c/55ecae6fb1dc1_o,size,445x270,q,71,h,152a85.jpg)
(fot. fot. Niemiecka policja)

Pierścionek młodej Polki
(fot. fot. policja)