Taką różnicą przegrała w Lesznie. I to mimo tego że Unia była mocno osłabiona. W jej składzie brakowało Jarosława Hampela, który przechodzi rehabilitację po kontuzji nogi i operacji. Groźnie wyglądający upadek w meczu z Polonią miał z kolei Tobiasz Musielak. Juniorowi "Byków" na szczęście nie stało się nic poważnego i będzie mógł wystartować w rewanżu. Unia nie może za to zastosować zastępstwa zawodnika za Hampela, dlatego w składzie znów jest Troy Batchelor. Leszczynianie są jednak dość pewni siebie. Zapowiedzieli już, że do Bydgoszczy jadą nie po obronę przewagi punktowej, a po drugie zwycięstwo.
Tym razem jednak to Polonia jest faworytem. Nie jest jednak jeszcze przesądzone, w jakim składzie wystartuje w niedzielę. W awizowanym zestawieniu znów znalazło się nazwisko Artioma Łaguty. Mimo że Rosjanin zawodzi praktycznie w każdym kolejnym meczu (jego średnia to niewiele ponad 3 pkt na spotkanie), a Robert Sawina testuje zmienników. Do tej pory jednak rezerwowi poloniści nie zyskali zaufania menedżera drużyny.
Przed meczem z Unią na testy znów przyjeżdża Nick Morris. Z drużyną trenować ma również Danił Iwanow. Nie wiadomo jednak, czy Sawina zdecyduje się na eksperymenty. Wydaje się jednak, że to idealny moment, by sprawdzić w przynajmniej jednego z tych zawodników. A może odsunięcie od składu zmobilizuje również Rosjanina do bardziej wytężonej pracy?
Mecz Polonia Bydgoszcz - Unia Leszno zaplanowany jest na niedzielę. Początek o godz. 18.00.
Awizowane składy:
Polonia Bydgoszcz: 9. Emil Sajfutdinow, 10. Artiom Łaguta, 11. Tomasz Gapiński, 12. Krzysztof Buczkowski, 13. Robert Kościucha, 14. Mikołaj Curyło;
Unia Leszno: 1. Przemysław Pawlicki, 2. Filip Marach, 3. Troy Batchelor, 4. Damian Baliński, 5. Jurica Pavlic, 6. Tobiasz Musielak.
.
Czytaj e-wydanie »