W piątek trener eWinner Apatora Toruń Tomasz Bajerski i żużlowiec Adrian Miedziński przeszli testy na obecność koronawirusa. Już wcześniej "Miedziak" oraz jego mechanicy zostali objęci izolacją. Dziś poznaliśmy wyniki testów. Są negatywne - oznacza to, że żużlowcy nie są chorzy, a eWinner 1. Liga nie zostanie wstrzymana.
Warto przeczytać
Testy zostały wykonane również u innych zawodników, którzy brali udział w meczu PGG ROW Rybnik – Fogo Unia Leszno i mogli mieć kontakt z osobą zarażoną. Miedziński wystartował w tym spotkaniu w rybnickich barwach w roli gościa. Od wyniku zależały dalsze losy rozgrywek eWinner 1. Ligi - gdyby był pozytywny konieczne byłyby badania także u pozostałych torunian oraz u innych zawodników, którzy mieli z nimi kontakt.
Przypomnijmy, że 14 lipca PGE Ekstraliga poinformowała o wykryciu koronawirusa u jednej z osób, która przebywała w parku maszyn podczas meczu PGG ROW Rybnik – FOGO Unia Leszno. Do starcia doszło 10 lipca w ramach 5. rundy PGE Ekstraligi. Jak jednak poinformowała PGE Ekstraliga w specjalnym komunikacie, osobą zarażoną nie jest żaden z zawodników, mechaników ani członków sztabów szkoleniowych. Koronawirusa wykryto u osoby z obsługi. Mimo to PGE Ekstraliga wprowadziła procedury kryzysowe. Zawodnicy PGG ROW Rybnik i FOGO Unii Leszno wraz z mechanikami i sztabami szkoleniowymi zostali objęci obowiązkową izolacją. Na kwarantannę musiały udać się także wszystkie osoby funkcyjne przebywające w parku maszyn.
Dzisiaj już wiemy, że Adrian Miedziński oraz jego drużyna są zdrowi. Informację tę potwierdził toruński klub, a także sam Przemysław Termiński. W niedzielę, 19 lipca nasz, team zmierzy się na wyjeździe z Unią Tarnów.
