
Marcin Woźniak, dyrektor Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu:
- Jeśli będzie tylko taka okazja i nie będzie żadnych przeciwwskazań, pójdę się zaszczepić. Wierzę w naukę i postęp. Poza tym, trzeba być odpowiedzialnym za rodzinę, przyjaciół i współpracowników - stwierdził dyrektor muzeum.

Ewa Kowalczyk, kierownik Zespołu Ludowego Radojewiczanie:
- Trzeba się szczepić. To już postanowione. Do przyjęcia szczepionki będę też namawiać panie z zespołu.

Bogusław Kolanowski, właściciel studia fotograficznego:
- Nie wiem skąd się bierze ta niepewność w naszym narodzie. Myślę, że przykład idzie z góry. Gdyby kilka osób stamtąd wypowiedziało się wprost na ten temat nie byłoby problemu. Co do mnie, to na pewno będę się szczepić, choć przyznaję, że i mnie dopadły pewne wątpliwości. Górę wziął jednak zdrowy rozsądek.

Tomasz Furman, nauczyciel, podróżnik:
- Jestem za szczepieniami. Jako nauczyciel pracujący w szpitalu szczepię się przeciw grypie. Jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji co do szczepienia przeciw koronawirusowi, ale uczciwie trzeb sobie powiedzieć, że abyśmy mogli być w porządku wobec siebie, jak również w trosce o najbliższych, powinniśmy się zaszczepić.