Czyżby rząd zorientował się, że NIP jest zupełnie niepotrzebny?
Minister finansów, Jacek Rostowski całe życie rozliczał się za granicą. Gdy objął urząd musiał wystąpić o NIP. Zastanawiało go, po co mu kolejny numer skoro każdy z podatników ma już numer PESEL. Przekonał się wtedy, że NIP jest zbędny.
Teraz wszystko zależy od tego, jak szybko rządowa machina poradzi sobie z jego likwidacją. Na razie projekt jest w uzgodnieniach międzyresortowych. A możliwości jego likwidacji bada Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji - podaje radio RMF FM.
Jak dobrze pójdzie, to już za kilka miesięcy będziemy mogli swobodnie sobie funkcjonować bez NIP-u. W przeciwnym razie zmian możemy spodziewać się na początku 2010 roku.