Bory Tucholskie słyną z grzybów, ale żeby trafić na takie okazy borowików trzeba być prawdziwym szczęściarzem! Marta Suwalska z Lińska znalazła aż dwa. Jako suszony dodatek do borowiackich specjałów na pewno wystarczą na długo. - Kto odwiedzi tutejsze lasy, wróci z koszykiem wypełnionym po brzegi - zapewnia Anna Marcinkiewicz z Urzędu Gminy w Śliwicach. - Wszystkim grzybiarzom życzymy udanych zbiorów.
Kilka dni temu do redakcji "Pomorskiej" w Bydgoszczy przyszedł Czytelnik z prawdziwkiem, który ważył ponad 1 kilogram. Ale grzyb! Rósł pod dębami, waży ponad kilogram!
Czekamy na zdjęcia: [email protected]
Udostępnij