Radni domagają się od burmistrza, aby podjął z nimi rozmowy na temat uzdrowienia finansów. Po raz kolejny dyskutowali nad stanem budżetu gminy.
Okazja do tego była przed głosowaniem nad absolutorium za wykonanie budżetu 2011. Przypomnijmy, że Regionalna Izba Obrachunkowa nie wydała o budżecie gminy opinii. W przesłanym do Strzelna piśmie zawarto szereg uwag. Nie znalazło się jednak sformułowanie, że opiniuje wykonanie budżetu pozytywnie lub negatywnie.
Za dwa lata nie będzie budżetu?
- To jest dla burmistrza żółta kartka, ale jeszcze nie czerwona - tak mówił o tym dokumencie Marian Mikołajczak.
RIO po raz kolejny wytyka burmistrzowi, że rosną zobowiązania finansowe gminy, w 2011 roku zwiększyło się zadłużenie, Strzelno nie ma płynności finansowej. Urzędnicy Izby wskazują, że od kilku lat gmina nie ma nadwyżki budżetowej, a przy obecnym stanie finansów w 2014 roku wcale nie uda się uchwalić budżetu.
- Wiadomo, że burmistrz ma zwolenników i przeciwników. Nieudzielenie absolutorium jest traktowane, jako możliwość pozbycia się burmistrza. Jednak absolutorium to nie ocena działalności, ale wykonania budżetu - mówił Marian Mikołajczak, który jest przewodniczącym komisji finansów.
- Dziesiąty raz biorę udział w tej procedurze absolutoryjnej, nie przypominam sobie, aby wcześniej nie było konkretnego określenia stanowiska RIO.
Mimo całego szeregu uwag komisje wnioskowały, o udzieleniem burmistrzowi absolutorium. Jak mówił Stanisław Popielewski radni czynili kroki, aby poprawić stan finansów. Teraz nadal chcą rozmawiać o tym, jak to zrobić. I dlatego nie zdecydowali się na tak radykalny krok, jak nieudzielenie absolutorium.
A Jan Szarek dodawał, że burmistrz wykonał przyzwoicie budżet w 2011 roku, co nie zmienia faktu, że to był zły budżet.
Z kolei zdaniem Henryka Trawińskiego część radnych nie dyskutuje merytorycznie, a uprawia krytykanctwo.
Oszczędzanie będzie bolało
Burmistrz Ewaryst Matczak przypomniał, że co roku RIO ma uwagi do wykonania budżetu.
- Jest problem czy inwestować. Apeluję by radni wskazali z czego zrezygnować. Można wszędzie oszczędzać, ale będzie to bolesne.
Zdaniem przewodniczącego rady Piotra Pieszaka o naprawie finansów trzeba rozmawiać częściej niż tylko przed udzieleniem absolutorium.
- Decyzje mogą być trudne i bolesne. Rozmawialiśmy przed uchwaleniem budżetu. Minęły miesiące i nie ma żadnych decyzji. A od tego nie się uciec - mówi przewodniczący.
Ostatecznie 10 radnych zagłosowało za udzieleniem absolutorium. Radni: Magdalena Harasimowicz- Zawodniak, Piotr Dubicki, Marian Mikołajczak, Stanisław Popielewski i Ryszard Kotliński. wstrzymali się od głosu.
Czytaj e-wydanie »