Dla województwa zdawalność w ogólniakach wyniosła 96 proc., w liceach profilowanych 84,4 proc., a w technikach 83,3 proc. W powiecie rypińskim dane wynoszą odpowiednio: 98,7 proc., 91,3 proc. i 90,1 proc.
W Zespole Szkół nr 4 w Nadrożu (gmina Rogowo) wszyscy maturzyści z ogólniaka pomyślnie przeszli egzamin dojrzałości. Nieco słabiej poszło uczniom liceum profilowanego - oblało pięć procent, a najsłabiej technikom - nie zdało 10 procent. W przeliczeniu na osoby wygląda to tak, że pięć nie zdało egzaminów ustnych, a jedna pisemnego. Czterech uczniów zostało objętych Giertychowską amnestią.
- Nasze wyniki są bardzo dobre - ocenia dyrektor Jerzy Misiak. - To wynik ogromnej pracy zespołu nauczycieli przedmiotów ogólnokształcących i przyjętego w ub. r. programu naprawczego.
Już we wrześniu odbyło się spotkanie z rodzicami poświęcone procedurom maturalnym, zostały też im przekazane terminy zajęć dodatkowych, które były traktowane jak lekcje i z których młodzież musiała się rozliczać. Frekwencję monitorowali właśnie rodzice. Nauczyciele pracowali społecznie, dopiero w kwietniu otrzymali po 60-70 zł do wynagrodzenia.
W Zespole Szkół nr 3 do matury podchodzili technicy. Zdawalność wyniosła 89,7 proc. - Wynik wyższy od średniej wojewódzkiej i krajowej, ale mógłby być lepszy - uważa dyrektor Joanna Krukowska. - Myślę, że na uczniach odbiły się nieco zawirowania kadrowe w drugim semestrze. Kilku nauczycieli przebywało na zwolnieniach lekarskich, to sytuacja obiektywna, na którą nie można nic poradzić. Organizowaliśmy zastępstwa.
W Zespole Szkół nr 2 zdawalność w Technikum Ekonomicznym wyniosła 100 procent, nieco słabiej poszło w Technikum Handlowym (trwa liczenie) i w Liceum Profilowanym (ok. 95 proc.). W LP niektóre klasy spisały się doskonale, w tej o profilu zarządzanie informacją zdali wszyscy, a o profilu ekonomiczno-administracyjnym oblała jedna osoba.
- Prowadziliśmy zajęcia pozalekcyjne dla wszystkich kierunków, odbywały się one w piątkowe popołudnia i soboty. Kto chciał, mógł się podszkolić - mówi dyrektor Henryk Jan Kiełkowski. - Zaskoczyli nas uczniowie handlówki, generalnie słabi z języka polskiego, którzy dzięki tym zajęciom zdali maturę na uśrednionym poziomie 49 procent.
W Zespole Szkół nr 1, gdzie działa Liceum Ogólnokształcące, zdawalność wyniosła 100 procent, przy czym kilka osób jest objętych amnestią. - Wyniki są wyższe niż w latach ubiegłych, mamy powody do zadowolenia - informuje dyrektor Barbara Walczuk. - Trzy osoby zdały matematykę na ponad 90 procent, doskonałe wyniki osiągnęliśmy też z fizyki.
Spora grupa uczniów ogólniaka zdała maturę na poziomie 70-80 procent.