
Zobacz jak naciągacze próbują wyłudzać pieniądze od przedsiębiorców i nie daj się wykiwać
Przedsiębiorco! Nie daj się nabić w butelkę przez naciągaczy udających oficjalny rządowy rejestr firm. Klika dni temu Wrocławianka, która dopiero co zarejestrowała działalność gospodarczą, dostała rachunek na 147 złotych od Centralnej Ewidencji Firm i Działalności Gospodarczych. Nad rachunkiem jest bardzo sprytnie napisany tekst. Ktoś mniej dociekliwy może odnieść wrażenie że zgłoszenie firmy do CEFiDG jest obowiązkowe. Tymczasem w rzeczywistości tekst jest ofertą zapisania firmy do internetowej bazy danych, prowadzonej przez prywatne przedsiębiorstwo. Jej nazwa łudząco przypomina oficjalny państwowy rejestr działalności gospodarczej nazywający się: Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej. Treść nad rachunkiem jest bardzo sprytnie napisana. Nie ma tam ewidentnych kłamstw. Raczej manipulacja prawdą. Postaramy się to punkt po punkcie wykazać.

czym się różni ewidencja od ewidencji?
„W związku ze złożeniem wniosku dokonano wpisu firmy: [tu pada jej nazwa – M.R.] do CENTRALNEJ EWIDENCJI I INFORMACJI O DZIAŁALNOŚCI GOSPODARCZEJ.” To prawda. Każdy kto zakłada działalność gospodarczą do takiego rejestru jest zapisywany. Rejestr jest jawny i dostępny na stronach Ministerstwa Przedsiębiorczości pod internetowym adresem:
https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/CEIDG.Public.UI/Search.aspx. Firma, która wysłała rachunek naszej Czytelniczce nazywa się bardzo podobnie: „Centralna Ewidencja Firm i Działalności Gospodarczych”. Ale jest zwykłą internetowa bazą danych o firmach, które chcą się do niej zapisać i zapłacą za to.

Każdy może sobie założyć "Ewidencję"
Udająca rządowy rejestr Centralna Ewidencja Firm i Działalności Gospodarczych została powołana – czytamy na początku pisemka - „na podstawie art 2 ustawy z dnia 6 marca 2018 roku (…) Prawo Przedsiębiorców”. Nieuważny Czytelnik może odnieść wrażenie, że skoro tak to znaczy, że to Sejm utworzył ową „Centralną Ewidencję” i każdy musi się do niej zapisać. Przeczytajmy więc co mówi powołany przepis art 2 ustawy Prawo Przedsiębiorców: „Podejmowanie, wykonywanie i zakończenie działalności gospodarczej jest wolne dla każdego na równych prawach.” Krótko mówiąc każdy kto chce może założyć firmę. I dlatego powstała firma, której nadano nazwę Centralna Ewidencja Firm i Działalności Gospodarczych.

Centralna baza danych albo internetowa społeczność
Kolejne zdanie pisemka sugeruje oficjalny status „Centralnej Ewidencji”. „Dane gromadzone w systemie informatycznym, w postaci centralnej bazy danych [tu adres mailowy – M.R.] są dostępne do wglądu dla podmiotów gospodarczych, osób prawnych oraz organizacji państwowych...”. To wszystko prawda. Bo pod podanym, adresem mailowym otwiera się nam strona zawierająca bazę danych firm. Każdy kto chce może tam zajrzeć i poszukać firmy z interesującego go miasta, województwa, albo konkretnej firmy. Jeśli zajrzymy na wspomnianą witrynę znajdziemy tekst zachęcający by zarejestrować się tam. Ale napisany zupełnie inaczej. Reklamujący zalety z zaistnienia w „internetowej społeczności przedsiębiorców”.