https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zranił psa siekierą

(ast)
Niunia została zraniona siekierą
Niunia została zraniona siekierą fot. GP
Niunia, mieszaniec owczarka niemieckiego, to chodząca dobroć. Niestety, opiekujący się suczką człowiek, dobroci jej nie okazał.

O przypadkach okrutnego traktowania zwierząt, piszemy niestety dość często. Kilka miesięcy temu opisywaliśmy przypadek Tili, którą znaleziono na chodniku z połamanymi łapami. Ledwo udało się ją uratować. Potem jednak Tilę spotykały już miłe rzeczy. Dostała się pod opiekę troskliwej wolontariuszki z bydgoskiego schroniska, a później zgłosili się po nią jej poprzedni właściciele. W sądzie znalazła za to finał inna sprawa. Właściciel wyrzucił w lesie z samochodu psa tylko dlatego, że zwierzę zaczęło...gubić sierść.

Niestety, jest kolejny przypadek okrutnego traktowania zwierzęcia. Niunia, 8-letni mieszaniec owczarka niemieckiego, została potraktowana przez człowieka jak rzecz.

- Jakiś czas temu dostaliśmy informację, że na terenie jednej z firm przy ulicy Łąkowej błąka się suczka z raną głowy - opowiada Izabella Szolginia, dyrektor bydgoskiego schroniska. - Pojechaliśmy na miejsce, ale nie udało nam się jej złapać na jedzenie. Musieliśmy jechać jeszcze raz, użyć specjalnej klatki, by suczkę złapać.

Okazało się, że rana na łepku Niuni jest zbyt stara, by można ją zszyć. Pozostały więc specjalne okłady i antybiotyki, bo jedna z ran zaczęła ropieć. - Pies był bardzo łagodny. Nawet nie musieliśmy jej zakładać kagańca - dodaje dyrektor schroniska.

Niedługo potem do schroniska zgłosił się mężczyzna, który stwierdził, że jej właścicielem psa. Opowiedział historię, z której wynikało, że Niunia przebywała pod opieką jego ojca. Obaj mężczyźni pokłócili się: syn chciał nakarmić psa, ojciec się na to się zgodził. Starszy z mężczyzn wyładował więc swoją agresję na psie, uderzając go siekierą.

Dochodzenie w sprawie znęcania się nad Niunią prowadzi już policja. Za okrucieństwo wobec zwierząt można trafić nawet do więzienia.

Niestety, Niunia znów trafiła do swojego poprzedniego właściciela.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

I
Izolda13742c7c6
NIUNIA jest u własciciela a nie u oprawcy! Policja zebrała zeznania swiadków.Będzie sprawa p-ko dręczycielowi .Staramy sie o to by Niunia pomimo wszystko znalazła lepszy dom. Na to jednak musi sie zgodzić własciciel.
l
lechu14
na jakiej podstawie oddano temu zboczencowi tego pieska polska znieczulica jest straszna, no coz chyba juz tak zawsze bedzie ze na wschod od Niemiec to juz kompletna dzicz ale pogadaj z Polakami to ci zaraz wytlumacza jaka to piekna Polska kultura i cywilizacja od wiekow itd itp a Polska niestety daleko za murzynami i to tymi w Nigeri, PANOWIE POLICJANCI OCKNAC SIE ZOSTALO POPELNIONE PRZESTEPSTWO TEN ZBOCZEK I BANDYTA POWINIEN SIEDZIEC JUS W PUDLE I CZEKAC NA PROCES TAK JEST W CYWILIZOWANYM SWIECIE pokazcie ze kazde stworzenie jest w Polsce bezpieczne i chronione a nie tylko o wlasna d*** dbac, straszne
m
malutka
Takich gnoj to zaraz powinni ZAMYKAĆ WE WIĘZIENIU a nie jeszcze sie ciesza ze robia zwiezakowi krzywde
Nie wyobrażam sobie jak tak morzna krzywdzic psa lub inne zwierzaki przeciez to pies to NAJLEPRZY PRZYJACIEL CZŁOWIEKA
WIEM TO PO SOBIE BO TEZ MAM KOCHANEGO PIESKA I NIE DAM ZEBY MU NIKT KRZYWDY ZROBIŁ
t
tadek
W prasie powinno podawać się dane osobowe,
t
tadek
W prasie powinno podawać się dane osobowe,
G
Gość
Podawajcie nazwiska i adresy takich gnojków!!!Z pewnością znajdą się ludzie którzy im ,,odpłacą,,!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska