- Zachęcam, zachęcam - powtarza miły mężczyzna, zapraszając do stoiska jasnowidza, parapsychologa i bioenergoterapeuty z południowej Polski. - Wie pani, on jest w prostej linii potomkiem Inków i Etrusków. Nie słyszała pani, że ślady tych plemion odnaleziono w Polsce?
Targi Medycyny Naturalnej nie przyciągnęły tłumów, choć nie można też powiedzieć, że sale świeciły pustkami. Do sprzedaży wystawiono mnóstwo nietypowych artykułów. Lusterka odbijające zło, bransoletki przeciwreumatyczne, kamienie przynoszące szczęście bądź ulgę w chorobie, figurki na wszystko: na pieniądze, na zdrowie, na małżeńskie szczęście.
- Pierścień Atlantów chroni przed nagłymi wypadkami, przed nagłą śmiercią, uzdrawia, rozwija zdolności paranormalne. Tylko pięćdziesiąt złotych - zachęca sprzedawca. A jeśli nie pierścień to może wahadełko za 22 złote lub niewiele droższa piramida z aluminium? Taka piramida ustawiona dokładnie wzdłuż linii północ-południe, wzmacnia organizm, usuwa bóle głowy, bóle reumatyczne, reguluje ciśnienie.
- Najlepiej żuć suchy kawałek, ale proponujemy też korzeń w różnych innych postaciach, nalewek czy herbatek - prezentuje sprzedawca żeń-szenia. Korzeń życia zapewnia wspaniałe samopoczucie i długowieczność. Pomaga na wszystko - poprawia przemianę materii, przeciwdziała zmęczeniu, wzmacnia system nerwowy...
- Masaże, masaże - kusi tęga pani, proponując masaż kręgosłupa. Kobieta ze śpiewnym akcentem ma wielu klientów. Z szyldu nad jej głową wynika, że to pani doktor z Odessy, specjalizująca się w irydologii, czyli natychmiastowej diagnozie stanu zdrowia na podstawie badania tęczówki oka. Miły pan oferuje liczne lecznicze cuda - od sandałów, które leczą, po wkładki ortopedyczno-akupresurowe. Do nabycia także cynk, srebro i złoto koloidalne, nalewki na różne zdrowotne problemy.
- A pani skąd? - pyta wróżka. - Bo tych z Radia Maryja gonię... Proponuje tarota, wróżenie z kart albo z dłoni._ - Chyba się zdecyduję - m_ówi przyjaciółka i znika za kotarą. Dwie panie Bogumiła i Agnieszka decydują się na zakup książek "Rytuały ochronne" oraz "Numerologia". - To bardzo ciekawe lektury - mówi pani Bogumiła. Był czas, że bardzo źle się czuła, lekarze byli bezradni. Pomógł bioenergoterapeuta. - I jak tu nie wierzyć w medycynę niekonwencjonalną?..**
