Tegoroczne wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, którym administruje ZUS, a z którego finansowane są emerytury i renty, będą niższe o 5 miliardów złotych!
To skutek tego, że plan finansowy ZUS z drugiej połowy ub. roku był oparty na nierealnych założeniach. Rząd przewidywał, iż wynagrodzenia wzrosną o 6,6 proc., a zatrudnienie o 2 proc. Tymczasem eksperci twierdzą, że płace wzrosną najwyżej o 4,6 proc., zaś zatrudnienie pozostanie na poziomie z 2008 r., a nawet może spaść o 1 proc.
ZUS zapewnia, że wypłaty emerytur i rent nie sa zagrożone. Nie wyklucza, że zaciągnie kredyt na załatanie pięciomiliardowej dziury w budżecie.